Doniesienia mediów oficjalnie potwierdziła na Twitterze holenderska policja. Z pierwszych ustaleń wynika, że do strzelaniny doszło po godzinie 10, a służby zostały zaalarmowane o godz. 10:45. Na miejsce wezwano helikoptery ratunkowe i jednostkę antyterrorystyczną. Rzecznik policji Joost Lanshage przekazał, że rannych zostało kilka osób. Po około godzinie okazało się, że jedna z poszkodowanych osób nie przeżyła.
Trwają poszukiwania sprawcy, który uciekł z miejsca zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że sprawcą jest 37-letni obywatel Turcji. Możliwe jednak, że napastników było więcej. Lokalna stacja RTV Utrecht przywołuje relację świadków, z których wynika, że po zatrzymaniu tramwaju uciekło z niego kilka osób. Policja zabezpieczyła teren i zablokowała przylegające do miejsca zdarzenia ulice. Z komunikatu wynika, że obecnie brane są pod uwagę różne motywacje sprawcy, w tym „motyw terrorystyczny”.
twittertwitter
Premier Mark Rutte wyraził zaniepokojenie wydarzeniami z Utrechtu. Szef rządu poinformował o zwołaniu specjalnego kryzysowego spotkania ministrów. W reakcji na wydarzenia w Utrechcie na terenie całej prowincji podwyższony został poziom zagrożenia terrorystycznego do poziomu 5. Ma on obowiązywać co najmniej do godziny 18.
Przed godziną 14 rzecznik policji przekazał, że „nie wyklucza się kolejnych incydentów”. Dyrektorzy szkół zostali poproszeni o zabezpieczenie placówek, a do mieszkańców Utrechtu policjanci zaapelowali o ostrożność.
Czytaj też:
Akt terrorystyczny w Stanwell. Mógł być inspirowany strzelaniną w Nowej Zelandii