Ostatnie aktywności niektórych polskich polityków w mediach społecznościowych zaskakują. Zaledwie kilka dni temu uwagę internautów przykuły wpisy na kontach Lecha Wałęsy, w których były prezydent zamieścił m.in. zdjęcie-fotomontaż z napisem „masturbacja”. Tym razem w podobnym tonie postanowiła wypowiedzieć się znana z ciętego i ostrego języka Krystyna Pawłowicz.
Dziennikarka „Do rzeczy” Edyta Hołdyńska zastanawiała się, czy start Krzysztofa Śmiszka (prywatnie partnera Roberta Biedronia – red.) w wyborach do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca w okręgu obejmującym Dolny Śląsk i Opolszczyznę można określić mianem nepotyzmu. Głos w tej sprawie zabrała posłanka PiS. W ocenie Krystyny Pawłowicz w tym przypadku nie ma mowy o nepotyzmie. „Oczywiście, że to pojęcie – nepotyzm nie dotyczy znajomego pana Biedronia. Jego znajomy nie stał się jego rodziną tylko przez fakt, że coś podobnego do seksu wyrabiają. Między nimi nie ma żadnego pożycia, bo ono może mieć miejsce tylko między kobietą i mężczyzną. Nie rodzina, nie sex” – oceniła parlamentarzystka.
Na te słowa jeden z wydawców odpisał, że „to nie jest seks ani pożycie, a miłość”. „Najwidoczniej w tej kwestii brak pani doświadczenia” – odparł. Na odpowiedź Pawłowicz nie trzeba było długo czekać. „Do odbytu to nie miłość ani sex. Piękne doświadczenia pan ma”... – odpisała posłanka.
Wiosna prezentuje kandydatów do PE
Kilka dni temu pisaliśmy o starcie w wyborach do PE Joanny Scheuring-Wielgus i Zbigniewa Bujaka. Pozostałe karty Robert Biedroń odsłonił podczas konwencji partii, oficjalnie prezentując kandydatów Wiosny w wyborach do europarlamentu. Były prezydent Słupska został „jedynką” w Warszawie, gdzie drugie miejsce przypadło w udziale wspomnianej Scheuring-Wielgus. Wanda Nowicka będzie liderowała Wiośnie w kujawsko-pomorskiem, a Sylwia Spurek w Wielkopolsce. Partner Roberta Biedronia, Krzysztof Śmiszek, wystartuje z okręgu nr 12.
twitterCzytaj też:
Kukiz'15 nie wystartuje do europarlamentu? „Chętni na listy są, podpisów nie ma”