Dyrektorki departamentów w NBP otrzymują groźby. Sprawą zajmuje się prokuratura

Dyrektorki departamentów w NBP otrzymują groźby. Sprawą zajmuje się prokuratura

Prezes NBP Adam Glapiński. Z prawej Martyna Wojciechowska
Prezes NBP Adam Glapiński. Z prawej Martyna Wojciechowska Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Prokuratura w Warszawie podjęła dochodzenie ws. gróźb karalnych kierowanych w internecie wobec Martyny Wojciechowskiej i Kamili Sukiennik – dyrektorek departamentów w Narodowym Banku Polskim – donosi portal Wirtualnemedia.pl.

Dziennikarze portalu podają, że dochodzenie zostało podjęte w połowie marca. Pełnomocniczka prawna Martyny Wojciechowskiej i Kamili Sukiennik mecenas Jolanta Turczynowicz-Kieryłło przekazała, że od początku stycznia wobec dyrektorek pojawiają się w komentarzach w internecie oraz są przesyłane na adresy mailowe NBP.

– Groźby są moim zdaniem bezpośrednią konsekwencją lekceważących, drwiących, często ośmieszających medialnych wypowiedzi na temat pracy obu pań – mówi mecenas w rozmowie z dziennikarzami portalu. – Chcę podkreślić, że wulgarne wypowiedzi w sieci na temat obu pań nakręcają spiralę zawiści. Setki memów, mnóstwo złośliwych komentarzy pod artykułami sugerującymi otrzymywanie pensji z innych tytułów niż praca prowokuje agresorów – zaznacza.

Z informacji portalu wynika też, że zarówno Martyna Wojciechowska jak i Kamila Sukiennik, zostały już przesłuchane.

Zainteresowanie sprawą zarobków w NBP to pokłosie publikacji „Gazety Wyborczej” z grudnia ubiegłego roku, której dziennikarze ujawnili, że jedna z współpracowniczek prezesa Glapińskiego – Martyna Wojciechowska – mogła zarabiać na tym stanowisku nawet 65 tys. zł miesięcznie. O Kamili Sukiennik z kolei rozmawiali w ujawnionej przez „Wyborczą” rozmowie ówczesny szef KNF Marek Chrzanowski oraz bankier Leszek Czarnecki.

Czytaj też:
NBP opublikował informację o wynagrodzeniach. Ile zarabia kadra kierownicza?

Źródło: Wirtualne Media