W środę mija 9 lat od katastrofy smoleńskiej. Nic więc dziwnego, że temat wypadku z udziałem samolotu prezydenckiego znowu pojawia się w mediach. Jeszcze do niedawna nie było pewne, czym aktualnie zajmuje się podkomisja smoleńska. Szczegółów na ten temat dostarczył Antoni Macierewicz, który we wtorek poinformował na antenie Polskiego Radia o wniosku, jaki trafił do prokuratury.
„Zaniechania i fałszerstwa”
Były szef MON zdradził, że podkomisja skierowała do prokuratury prokuratury wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa przez Komisję Badań Wypadków Lotniczych. Zawiadomienie dotyczy zarówno osób zasiadające w komisji, jak i jej byłego przewodniczącego, Jerzego Millera. Macierewicz zaznaczył, że wniosek to następstwo badań prowadzonych przez podkomisję.
– Wniosek dotyczy zaniechań, dotyczy fałszerstw, jakich się dopuszczono, dotyczy niedopełnienia obowiązków oraz dotyczy samego pana Millera, który poświadczając w podpisanym z Rosjanami memorandum prawdziwość czarnych skrzynek i zgadzając się na danie Rosjanom gwarancji, że oni mogą je oddać, kiedy będą chcieli, popełnił przestępstwo z art. 129 – zaznaczył szef podkomisji.
Czym zajmuje się podkomisja?
W pierwszej połowie marca w „poszukiwania” podkomisji smoleńskiej zaangażowali się dziennikarze „Gazety Wyborczej”. Jeden z ich artykułów zawierał doniesienia o tym, że zarówno poszukiwanie informacji na temat pracy ekspertów w sieci, jak i próby nawiązania kontaktu z Antonim Macierewiczem, kończyły się fiaskiem. Adres mailowy podkomisji i numer telefonu podany na jej starej podstronie stały się nieaktualne. Gdy wydawało się, że ustalenie tego, co dzieje się z podkomisją smoleńską, jest niemożliwe, w Radiu Wnet wystąpił prof. Witakowski.
Emerytowany naukowiec, który pracował na Akademii Górniczo-Hurniczej był współtwórcą „konferencji smoleńskich” oraz zwolennikiem teorii głoszącej, że na pokładzie prezydenckiego tupolewa doszło do wybuchów. Prof. Witakowski, który nie jest ekspertem lotniczym, podczas występu w radiu zaznaczył, że „konferencja smoleńska ustaliła przebieg”. – W tej chwili przez prace podkomisji smoleńskiej ustala się przyczyny, ustala się między innymi miejsca, lokalizacje wewnątrz konstrukcji samolotu, w których były umieszczone te ładunki wybuchowe – powiedział naukowiec.
Prof. Witakowski stwierdził, że „w wyniku konferencji smoleńskich uzyskano już właściwie do końca informację, jak wyglądał przebieg katastrofy”. Dodał, że tupolew rozpadł się w powietrzu. – Jeśli chodzi o przyczyny, to wskazuje ten przebieg na to, że one musiały być przygotowane znacznie wcześniej, dlatego że tylko przez wcześniejsze przygotowanie mogły odpadać od samolotu poszczególne części w takiej, a nie innej sekwencji – podsumował.
Czytaj też:
Premier do nauczycieli: Apeluję o zawieszenie protestu, proponuję „okrągły stół”