Bliesner cierpi na rzadką chorobę genetyczną, nerwiakowłókniakowatość typu 2, wywołującą m.in. zmiany nowotworowe, zmiany skórne i oczne. Poważne schorzenie uniemożliwia w jej wypadku zajście w ciążę, bowiem związane z tym zmiany hormonalne mogłyby spowodować nasilenie się występowania guzów. Kobieta, która przed trzema laty wyszła za mąż, nie mogła sobie pozwolić na wynajęcie surogatki, gdyż przekraczało to jej możliwości finansowe. Wtedy z pomocą przyszła jej siostra bliźniaczka, Jill Noe – była gwiazda drużyny koszykarskiej Uniwersytetu w Arizonie.
– Powiedziałam – tak, zróbmy to. Przekonajmy się, co z tego wyjdzie i sprawdźmy, czy moje ciało będzie w stanie podołać urodzeniu dzieci – relacjonowała w rozmowie z CNN Noe, mówiąc o momencie, gdy podjęły z siostrą decyzję o ciąży. – Byłam szczęśliwa i podekscytowana, ale także zszokowana. Wiem, jak aktywne, pełne zabawy i przygód jest jej życie, i to, że chciała z tego zrezygnować dla mnie, było szokujące – relacjonowała Bliesner. Jak podkreśliła, lekarze nie mogli użyć jej komórki jajowej, ponieważ obawiali się przekazania choroby na dzieci. Ostatecznie wykorzystano więc komórkę Jill i nasienie męża Whitney.
CNN podaje, że Noe jest obecnie w 30. tygodniu ciąży, spodziewa się bliźniąt – chłopca i dziewczynki. Dzieci są zdrowe, a przyszli rodzice wybrali już dla nich imiona – Rhett i Rhenley.
instagramCzytaj też:
61-latka urodziła dziecko swojemu synowi i jego partnerowi