W poniedziałek ponad 377 tys. uczniów ostatniej klasy szkoły podstawowej przystąpi do egzaminu, który ma stanowić dla nich przepustkę do szkół średnich. W kolejnych dniach czekają ich testy z matematyki i języka obcego nowożytnego. Podobnie jak w przypadku egzaminu gimnazjalistów, tak i teraz testy odbywają się w cieniu strajku nauczycieli.
W piątek prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz poinformował, że prezydium zdecydowało o kontynuacji protestu. – To co dzieje się w zakresie protestu nauczycieli i pracowników administracji ma głęboki sens i nie dotyczy tylko spraw płacowych. Obejmuje przede wszystkim troskę o jakość prawa oświatowego, które na naszych oczach jest rozjeżdżane, psute – wyjaśniał Broniarz.
Minister edukacji Anna Zalewska jeszcze przed weekendem zapewniała, że trwający od poniedziałku 8 kwietnia strajk nauczycieli nie zakłóci egzaminów. – Mamy jednoznaczne informacje od kuratorów i wojewodów, że jesteśmy do tych egzaminów przygotowani – zapowiedziała minister.
Czytaj też:
Materiał TVP o strajku nauczycieli wzbudził kontrowersje. Dziennikarze urządzili prowokację