Protest odbywał się przed zniszczoną katedrą Notre Dame. Grupa około 50 osób domagała się zwrócenia uwagi na problemy osób bezdomnych. Na transparentach znalazły się odniesienia do sumy zebranej na rzecz odnowienia budynku, wynoszącej obecnie około miliarda euro. – My też potrzebujemy dachu! – skandowali aktywiści reprezentujący interesy bezdomnych. W relacjach medialnych z tego zdarzenia podkreślano, że cały protest był pokojowy.
Po stronie bezdomnych stanął też arcybiskup Paryża. Michel Aupetit zwrócił uwagę, że na wyspie, gdzie stoi katedra, władze miasta mogłyby stworzyć miejsce dla ubogich. Podkreślał, że mogą oni czuć się tam jak w domu i nikt nie będzie wyrzucał ich z katedry, gdy przyjdą tam się ogrzać.
Plany odbudowy Notre Dame
Pierwotna budowa gotyckiej katedry trwała ponad 180 lat. Wzniesiono ją na wyspie na Sekwanie, w miejscu po dwóch kościołach powstałych jeszcze w IX wieku. Budowa trwała w latach 1163–1345. W transmitowanym na żywo orędziu do narodu prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że paryska katedra Notre Dame zostanie odbudowana w ciągu pięciu lat. Przyrzekł także, że będzie ona jeszcze piękniejsza niż wcześniej.
Zbiórki na odbudowę
W ciągu niespełna dwóch dni najbogatsi ludzie we Francji, w tym właściciele takich firm jak Dior czy L’Oreal, zadeklarowali, że na odbudowę katedry przekażą łącznie nawet miliard euro. Wśród ofiarodawców jest m.in. prezes koncernu LVMH Bernard Arnault, który zapowiedział, że przeznaczy 200 mln euro. Wcześniej wsparcie rekonstrukcji kwotą 100 mln euro zapowiedział François-Henri Pinault. W odpowiedzi na „liczne prośby” prywatnych darczyńców „narodową zbiórkę” prowadzi Fondation du patrimoine (Fundacja Dziedzictwa).
Pożar w Notre Dame
Pożar w katedrze Notre Dame wybuchł w poniedziałek 15 kwietnia około godziny 19. Ogień pojawił się najpierw na strychu budowli, gdzie trwały prace renowacyjne, a następnie rozprzestrzenił się na pozostałą część dachu. Z ogniem do godziny 3 rano walczyło kilkuset strażaków. Ostatecznie udało się uchronić główną konstrukcję i dwie wieże. W trakcie pożaru runęła iglica i zawalił się dach. Ogień zniszczył część wnętrza. Według France 24 prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia. Agencja AFP podała, że podczas akcji gaśniczej poważnie ranny został jeden ze strażaków. Dowódca paryskiej straży pożarnej potwierdził w rozmowie z AFP, że udało się uratować najcenniejsze dzieła sztuki.
Macron: Odbudujemy katedrę wspólnie
O konieczności odbudowy katedry Notre Dame jeszcze w trakcie pożaru mówił prezydent Francji. – Notre Dame to nasza historia, nasza literatura, część naszej psyche. Miejsce, gdzie rozegrały się wszystkie nasze najważniejsze wydarzenia: nasze epidemie, nasze wojny, nasze wyzwolenia; to epicentrum naszego życia – mówił w poniedziałek późnym wieczorem prezydent Francji. Emmanuel Marcon, podobnie jak premier Edouard Philippe i inni najważniejsi francuscy politycy, przybył na miejsce pożaru i śledził na żywo akcję strażaków. – Notre Dame płonie, rozumiem smutek, ten żal, który czuje tak wielu Francuzów, ale dziś chciałbym mówić też o nadziei – zwrócił się do rodaków prezydent, zapowiadając zbiórkę środków na odbudowę katedry.
– Bądźmy dumni, bo zbudowaliśmy tę katedrę ponad 800 lat temu. Wznieśliśmy ją, i przez wieki pozwalaliśmy jej rozrastać się i poprawialiśmy ją. Dzisiejszej nocy uroczyście przysięgam: odbudujemy ją wspólnie – zapowiedział Emmanuel Macron. Nowo wybrany przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji Eric de Moulins-Beaufort poinformował, że odbudowa katedry wymaga „lat pracy”.
Czytaj też:
1000 sztuk w 30 minut. Notre Dame na koszulkach piłkarskich to prawdziwy hitCzytaj też:
Problem z odbudową Notre Dame. „Nie mamy na naszym terytorium drzew o takiej wielkości”