„DGP”: Jarosław Kaczyński ma ofertę dla nauczycieli. Co zakłada?

„DGP”: Jarosław Kaczyński ma ofertę dla nauczycieli. Co zakłada?

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Strajk nauczycieli trwa od 8 kwietnia 2019 roku. Od tego czasu przedstawiciele rządu kilkakrotnie spotykali się ze związkowcami. Porozumienie dotychczas podpisała jedynie „Solidarność”. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, Jarosław Kaczyński zaangażował się w rozwiązanie sytuacji.

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że osoby odpowiedzialne w  za kwestie związane z edukacją są już po pierwszych rozmowach z . Prezes partii zlecił im sformułowanie na piśmie propozycji dla nauczycieli. Zdaniem dziennikarzy gazety, PiS myśli o zwiększeniu czasu pracy nawet do 24 godzin tygodniowo, a także przywróceniu na rok lub dwa przepisu w Karcie Nauczyciela, zgodnie z którym możliwe byłoby odejście na wcześniejszą emeryturę „po 30 latach pracy, w tym 20 latach w oświacie”.

Propozycja Prawa i Sprawiedliwości zakłada, że nauczyciele będą mieli wybór. Zapytani przez dyrektora, będą mogli zdecydować, czy chcą pracować na etacie (18 godzin zajęć tygodniowo) za niższe wynagrodzenie, czy otrzymywać wyższą pensję wraz ze wzrostem pensum. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, docelowo propozycje te miałyby doprowadzić do wygaszenia 18-godzinnego pensum.

Rząd chce nowelizacji prawa oświatowego

– Prawie 300 tys. maturzystów, ich najbliżsi i grono nauczycieli oczekuje dziś sprawnego przeprowadzenia egzaminu dojrzałości. Sprzeczne komunikaty i brak wezwania do zakończenia protestu, tworzą sytuację wysokiej niepewności. Państwo musi zagwarantować, że w każdej średniej szkole, każdy maturzysta będzie mógł przystąpić do matury w terminie – powiedział i dodał, że w związku z tym podjął decyzję o wniesieniu do Rady Ministrów propozycji zmian w prawie. – To są rozwiązania krótkie, konkretne i przecinające chaos. Propozycja zabezpieczy klasyfikację uczniów i przebieg matur – wyjaśnił.

– W szkołach, w których rady pedagogiczne nie przepuszczą do klasyfikacji uczniów, zrobi to dyrektor szkoły. W przypadku, jeżeli nie będzie to chciała zrobić ani rada ani dyrektor – to stosowne decyzje o klasyfikacji podejmie organ prowadzący samorząd terytorialny – tłumaczył założenia nowelizacji premier. – Organizatorzy protestów nie wahają się mówić, że będzie zagrożone przeprowadzenie matur. Zapewniam, że nie będzie. Jeżeli chodzi o matury ustne, rząd jest przygotowany na każdy scenariusz, tak, żeby każdy maturzysta mógł przystąpić do egzaminów. Dziś zmiany przyjmie Rada Ministrów, poprosiłem też o jak najszybsze procedowanie, już rozmawiałem też o tym z prezydentem – zapewnił Morawiecki. – Polski rząd musi zaproponować rozwiązania w miejsce destabilizacji. Apeluję też do nauczycieli, aby byli przy swoich uczniach w tych trudnych dniach, bo ci ludzie ciężką pracą na to zapracowali – dodał.

Czytaj też:
Adamowicz: Chcę walczyć z hejtem w Gdańsku, na Pomorzu, w Polsce, w Unii Europejskiej