Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas konferencji prasowej przekazał, że Rada Stała KEP „podjęła pracę nad systemową odpowiedzią na problem wykorzystania dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych i na sytuację, którą w tej chwili przeżywamy”. – Także tę sytuację, której świadectwo otrzymaliśmy w filmie pana Sekielskiego – dodawał.
Towarzyszący mu ks. Piotr Studnicki dodał, że żadne słowa nie wyrażą wstydu przedstawicieli Kościoła, spowodowanego skandalami seksualnymi z udziałem duchownych. Zapowiedział „udoskonalenie odpowiedzi Kościoła w pomocy poszkodowanym” i zbudowanie systemu zgłoszeń dla ofiar molestowania przez osoby duchowne. Podkreślał też potrzebę podjęcia działań prewencyjnych.
Co wierni usłyszą 26 maja podczas niedzielnej mszy świętej?
„Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom” – piszą w przesłaniu do wiernych polscy biskupi, odwołując się wprost do filmu braci Sekielskich: „Tylko nie mów nikomu”.
„Zawiera on także przykłady braku wrażliwości, grzechu zaniedbania i niedowierzania osobom skrzywdzonym, co w konsekwencji chroniło sprawców. Film, przyjmując perspektywę pokrzywdzonych, uświadomił nam wszystkim ogrom ich cierpienia” – piszą dalej.
„Rozczarowanie i oburzenie jest tym większe i boleśniejsze, że dzieci zamiast troskliwej miłości i towarzyszenia w szukaniu bliskości Jezusa doświadczyły przemocy i brutalnego odarcia z godności dziecka. Od początku swego istnienia wspólnota kościelna uznawała takie zachowania za wyjątkowo ciężki grzech” – podkreślają.
Czytaj też:
Prokuratura wchodzi do kurii? „Obawiam się, że umiem sobie wyobrazić, co się dzieje z aktami w niektórych z nich”Czytaj też:
Frans Timmermans na konferencji Wiosny: Ja także byłem ofiarą księdza pedofilaCzytaj też:
TVP Info pokaże film o pedofilach. Latkowskiego, nie braci Sekielskich