„Dzieli nas dużo, ale łączy umiłowanie do demokracji i świadomość europejska. Prezydent Aleksander Kwaśniewski ma na tym polu wielkie zasługi. Dziękuję za poparcie!" – napisał poseł Brejza w czwartek 23 maja 2019 roku. „Aleksander Kwaśniewski dziękuje za miłe słowa, ale poparcia w tym okręgu udziela swojemu wieloletniemu przyjacielowi Januszowi Zemke" – odpowiedziało biuro byłego prezydenta.
Wpis posła Platformy Obywatelskiej postanowili również skomentować działacze SLD z Torunia. „Brejza pragnie zostać europosłem, jednak metody, jakie zastosował, są brzydkie. Wstyd, panie pośle, po prostu nadużywa pan wizerunku pana Aleksandra Kwaśniewskiego. Wyszedł pan na człowieka niepoważnego” – czytamy.
„Proszę wybaczyć”
Ostatecznie Krzysztof Brejza przeprosił byłego prezydenta. „Spotkaliśmy się z panem prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim na marszu w Warszawie. Rozmawialiśmy. Pan prezydent ciepło wypowiedział się o mojej aktywności i pracy. Zdjęcie dokumentujące to spotkanie umieściłem na Twitterze, z krótkim opisem zgodnym ze stanem faktycznym, że więcej nas łączy niż dzieli” – napisał Krzysztof Brejza w mediach społecznościowych. „Informacja w ostatnim zdaniu, która mogła zostać odczytana jako jednoznaczne poparcie wyborcze pana prezydenta do mojej kandydatury była niepotrzebna. Jeśli pan prezydent poczuł się nią urażony, to proszę wybaczyć. W ferworze kampanii takie rzeczy się zdarzają. Pozdrawiam pana prezydenta i do zobaczenia w niedzielę przy urnach” – dodał.
Krzysztof Brejza do PE startuje z listy Koalicji Europejskiej z 10 miejsca z okręgu nr 2 (woj. kujawsko-pomorskie).
Czytaj też:
Debata przed wyborami do PE. „Wiało nudą”, „gotowe odpowiedzi” i „naturalny Paweł Kukiz”