Kevin Gonot, Leonard Lopez i Salim Machou zostali schwytani w Syrii przez żołnierzy wspieranych przez USA Syryjskich Sił Demokratycznych, które prowadzą walkę zarówno z tzw. Państwem Islamskim, jak i reżimem Baszara al-Asada. Jak podaje The Guardian, wraz z 9 innymi obywatelami Francji zostali przetransportowani do Iraku w lutym tego roku. W niedzielę 26 maja mężczyźni zostali skazani na karę śmieci. Są oni pierwszymi francuskimi członkami Państwa Islamskiego, którzy otrzymali w Iraku tego typu karę. Na apelację od wyroku mają 30 dni pozostałych 9 bojowników nadal przebywa w areszcie.
Gonot, który walczył w szeregach ISIS wraz z matką i żoną przyrodniego brata został już wcześniej skazany zaocznie przez sąd francuski na dziewięć lat więzienia. Z kolei Machou był członkiem niesławnej brygady Tariq ibn Ziyada, której członkowie przeprowadzili wiele ataków w Iraku i Syrii, a także planowali organizację zamachów w Paryżu i Brukseli. Lopez przeprowadził się z z Paryża z żoną i dwojgiem dzieci do Mosulu.
W ostatnich latach sądy w Iraku skazały na karę pozbawienia wolności setki cudzoziemców, którzy należeli do Państwa Islamskiego. Jednak dopiero teraz posunięto się do wymierzenia kary śmierci cudzoziemcom. Amnesty International podaje, że Irak jest w pierwszej piątce państw, w których najczęściej wykonuje się karę śmierci.
Czytaj też:
Pentagon wyśle 120 tys. żołnierzy na Bliski Wschód. Groźba ataku ze strony Iranu