W piątek 24 maja 2019 roku minister środowiska Josefa González Blanco miała odbyć lot do Mexicali. Z nieznanych dotychczas przyczyn spóźniła się na samolot. Jak podaje The Guardian, zadzwoniła wówczas do jednego z dyrektorów meksykańskiej linii lotniczej Aeromexico, by opóźnić start maszyny. Ostatecznie, wszyscy pasażerowie i załoga samolotu czekali prawie 40 minut aż minister pojawi się na pokładzie. Prezydent Andres Manuel Lopez Obrador nazwał zaistniałą sytuację „godną pożałowania”.
„Nie ma uzasadnienia”
Josefa Gonzalez Blanko złożyła rezygnację. Stwierdziła, że „nie ma uzasadnienia dla jej zachowania”. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje jakoby prezydent był zamieszany w sprawę. Gonzalez Blanko oczyściła głowę państwa z tych zarzutów. „Jestem jedyną osobą, która zawiniła. Prezydent nie interweniował w tej sprawie” – napisała na Twitterze.
Lopez Obrador sprawuje funkcję prezydenta Meksyku od grudnia ubiegłego roku. – Nie możemy mieć bogatego rządu i biednego społeczeństwa – mówił. Jedną z jego głównych obietnic było pozbawienie meksykańskich polityków i innych urzędników państwowych ich przywilejów. W sobotę 25 maja 2019 roku Lopez Obrador powiedział, że przyjął rezygnację minister, ponieważ jej zachowanie było niezgodne z jego wizją przekształcania Meksyku. – Nigdy nie zawiedziemy ludzi – powiedział.
Czytaj też:
PiS wygrywa w wyborach do PE. Prof. Chwedoruk: Do grona przegranych doszlusuje Tusk lub Schetyna