O zdarzeniu informuje portal polsatnews.pl. Odprawiający niedzielną mszę ksiądz miał bezpośrednio wzywać do głosowania na kandydatów PiS albo na Marka Jurka. Jego zdaniem tylko oni będą bronić wiary katolickiej. Dodatkowo, ksiądz miał odmówić odczytania listu biskupów w sprawie pedofilii w Kościele, mówiąc, że „wymiotować się chce, jak się to czyta”.
Na takie zachowanie księdza, cześć parafian zareagowała opuszczeniem mszy. W rozmowie z portalem polsatnews.pl proboszcz parafii, ks. Roman Poźniak stwierdził, że ksiądz, który agitował w kościele, jest duszpasterzem z sąsiedniej parafii św. Jakuba Apostoła w Żabnie. Ksiądz miał jedynie zastępować proboszcza. – Ubolewam za to, co się stało i jestem zasmucony. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy podczas mojej nieobecności – powiedział ks. Poźniak.
Sprawę skomentowała też ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. – Nie może być zgody na wypowiedzi księży zachęcające do głosowania na konkretną partię – podkreśla kuria w oświadczeniu. – Zadaniem księdza jest przepowiadanie słowa Bożego, a nie szerzenie prywatnych poglądów i uprawianie polityki – dodał rzecznik.
Księdzu, który złamał cisze wyborczą, grozi grzywna od 20 zł do 5 tys. zł. Postępowanie prowadzi miejscowa policja. – Trwają w tej sprawie czynności wyjaśniające. Osoba zgłaszająca agitację złożyła już w tej sprawie wyjaśnienia. Zostaną w tej sprawie przesłuchani świadkowie, a na końcu ksiądz – powiedział polsatnews.pl podkom. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
List biskupów w sprawie pedofilii w Kościele
Biskupi zebrani na posiedzeniu Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski przygotowali specjalny list, który w niedzielę 26 maja odczytywany jest podczas mszy świętych w całym kraju. Odnoszą się w nim m.in. do filmu „Tylko nie mów nikomu”, traktującego o tuszowaniu pedofilii w Kościele katolickim. Całą treść listu można przeczytać na naszej stronie.