Mieszkańcy Podlasia: chcemy obwodnic

Mieszkańcy Podlasia: chcemy obwodnic

Dodano:   /  Zmieniono: 
W czterech miejscach w województwie podlaskim, m.in. w Wasilkowie i Augustowie, odbyły się protesty mieszkańców, domagających się jak najszybszej budowy obwodnic w wariantach zaproponowanych przez drogowców.

Mieszkańcy Wasilkowa, w sumie około 60 osób, zablokowali w dwóch miejscach drogę nr 19, prowadzącą do przejścia granicznego z Białorusią w Kuźnicy. "Żądamy rozpoczęcia budowy obwodnicy Wasilkowa" - taki napis mieli na transparencie.

Budowa rozpoczęła się w połowie lutego, ale kilka dni temu unijny komisarz ds. środowiska Stawros Dimas wymienił tę inwestycję, razem z obwodnicą Augustowa przez dolinę Rospudy, jako tę, która musi być wstrzymana pod groźbą skierowania sprawy do unijnego trybunału. KE zarzuca tej inwestycji złe przygotowanie dokumentacji dotyczącej ochrony środowiska.

Władze Wasilkowa i protestujący mieszkańcy uważają, że dla obecnego przebiegu obwodnicy miasta nie ma alternatywy. Przypominają, że od wielu lat żaden inny projekt nie był rozpatrywany jako możliwy do realizacji.

W Augustowie ok. 150-200 mieszkańców wzięło udział w wiecu w centrum miasta, ale drogi nie blokowano. Aldona Samel ze Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Augustowa powiedziała PAP, że akcja miała dać wsparcie przedstawicielom władz samorządowych, którzyáw piątek po południu spotkają się w Brukseli z Dimasem. Kolejny wiec zapowiadany jest na niedzielę.

Protestowano też w Jurowcach koło Białegostoku, gdzie około 20 osób blokowało ruch w kierunku Augustowa, chodząc przez przejście dla pieszych.

Własny protest zorganizowali też rolnicy z Janówki i okolic, czyli miejscowości leżących na trasie obwodnicy proponowanej przez ekologów jako wariant alternatywny do projektu drogowców.

Rolnicy, których około 40 spotkało się przy gimnazjum w Janówce, obawiają się wywłaszczeń i utraty możliwości utrzymania. Jak mówili uczestnicy wiecu, ich gospodarstwa i wsie "są w równym stopniu częścią dziedzictwaánarodowego,ájak przyroda w dolinie Rospudy".

Wójt gminy Augustów Zbigniew Buksiński, który uczestniczył w pikiecie, powiedział PAP, że celem protestu rolników było przedstawienie także ich głosu w sporze o obwodnicę Augustowa. "Nie widzimy innego wariantu poza obecnym, przez dolinę. W ten sposób obwodnica powstanie najszybciej i nie zaszkodziárolnikom w naszej gminie" - dodał wójt.

Obwodnica - w wariancie przedstawianym przez ekologów - przechodziłaby przez wsie: Janówka, Sucha Wieś i Jaśki. W Suchej Wsi - zdaniem mieszkańców - trzeba by zburzyć całkowicie 10 domów i wysiedlić z nich ludzi. Pozostali mieszkańcy tych wsi musieliby na swoje pola przejeżdżać przez autostradę.

Polski rząd nadal stoi na stanowisku, że obwodnica Augustowa powinna być budowana w wariancie przygotowanym przez drogowców. Przeciwni są temu nie tylko ekolodzy, którzy do czwartku obozowali w dolinie Rospudy, domagając się wstrzymania prac, ale także Komisja Europejska. Grozi Polsce procesem przez unijnym trybunałem i karami finansowymi, jeśli inwestycje w Wasilkowie i Augustowie nie zostaną wstrzymane.

1 marca rozpoczął się okres lęgów ptasich, a to oznacza, że do końca lipca w dolinie Rospudy nie można prowadzić żadnych prac budowlanych. Na razie na trasie obwodnicy pracują jedynie geodeci.

ab, pap