Agencja TASS podaje, że ogień pojawił się w stacji gazowej wysokiego ciśnienia, ale istnieje ryzyko jego rozprzestrzeniania się na inne części elektrowni Siewiernaja. Sprawę monitoruje ministerstwo spraw nadzwyczajnych, które przekazało, że pożar na chwilę obecną nie stanowi zagrożenia dla znajdujących się niedaleko elektrowni osiedli. Na miejscu pracują ekipy strażackie, ściągane są także śmigłowce gaśnicze.
Na skutek pożaru doszło do eksplozji gazu, a słup ognia sięga 50 metrów. Z danych Centrum Katastrof Medycznych wynika, że poszkodowanych zostało siedmiu pracowników elektrowni. Gubernator okręgu moskiewskiego Andriej Borobjew osobiście kontroluję gaszenie pożaru. Na prośbę władz Moskwy na miejsce skierowanych zostało 50 jednostek specjalnych straży.
twitterCzytaj też:
Tysiące martwych ryb. Plama alkoholu po pożarze magazynu Jim Beam ma 37 km długości