– To zabawne. Pamiętam, jak 20 lat temu na planie filmowym reżyser Peter Jackson mówił, że bawi go myśl o tym, iż ktoś chciałby zrobić remake „Władcy Pierścieni”. Byliśmy wtedy w środku tamtych niezapomnianych zdjęć i pomyślałem sobie: „Nie ma szans, to się nigdy nie wydarzy” – opowiadał Bloom podczas promocji nowego tytułu Amazona – „Carnival Row”.
Współpracujący z Amazonem Prime aktor pracuje teraz nad serialem fantasy, w którym wystąpi u boku Cary Delevingne. Pytany o nowego „Władcę Pierścieni” przyznał, że jednak pomylił się w swoich przewidywaniach. – Oto jestem, pracując dla Amazona, a oni robią ten tytuł jeszcze raz – śmiał się. Przyznał, że nowe podejście do klasyki fantasy to „świetna sprawa”, jednak sam nie weźmie w tym udziału.
– Lubię myśleć o sobie, jako o kimś wiecznie młodym, jednak... – nie dokończył, gdyż przerwał mu śmiech reporterów i krytyków zgromadzonych na konferencji prasowej. – Naprawdę jesteś! Jesteś i to jest niesamowite – potwierdzała Cara Delevingne. – Naprawdę nie wiem, gdzie by było dla mnie miejsce w tym świecie – przyznał. _ Jeśli mówicie, że jest tam Legolas, to prawdopodobnie mają 19-letniego dzieciaka, który jest na to gotowy – zwrócił uwagę.
Czytaj też:
Serial „Władca Pierścieni”. Amazon przedstawia „swoją Drużynę”Czytaj też:
Fani odtworzyli Śródziemie z „Władcy Pierścieni” w grze „Minecraft”. Zajęło im to 9 latCzytaj też:
Zagra Tyrę w serialu „Władca pierścieni”. Kim jest Markella Kavenagh?