Niemal wszyscy byli ministrowie, którzy zostali na początku czerwca zastąpieni przez nowe twarze, wyjechali do Brukseli, aby pełnić swoje obowiązki w Parlamencie Europejskim. Wyjątkiem była minister finansów Teresa Czerwińska, która w wyborach do Europarlamentu nie startowała. Jej miejsce w resorcie finansów zajął Marian Banaś.
Była minister finansów nie pozostała zbyt długo bezrobotna. Nieco w cieniu zaprzysiężenia nowych ministrów, prezydent Andrzej Duda wręczył Czerwińskiej nominację na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego. Była minister nadal więc zajmowała się finansami państwa. Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że do spotkania z Andrzejem Dudą doszło kilka godzin po rekonstrukcji rządu.
Czerwińska w EBI
„Po dymisji ze stanowiska szefowej resortu finansów, Teresa Czerwińska długo pracy szukać nie musiała. Wystarczyło przejść na druga stronę ul. Świętokrzyskiej - kilka godzin po odwołaniu z rządu, prezydent powołał ją w skład zarządu Narodowego Banku Polskiego. Wiele wskazuje, że tam także nie zagrzeje miejsca. Z ustaleń DGP wynika, że była minister jest najpoważniejszym obecnie kandydatem na wiceprezesa Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Polska będzie mogła obsadzić to stanowisko, gdy dojdzie do brexitu” – czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Jak informuje dziennik, możliwość powołania na tak wysokie stanowisko w finansowych strukturach Unii Europejskiej to efekt niemal dwuletniego lobbowania ze strony ministerstwa finansów.
Czytaj też:
Marian Banaś od miesiąca jest ministrem finansów, a już przymierzany jest na nowe stanowisko