Lider Kukiz'15 zawiązał koalicję z PSL na zbliżające się wybory do parlamentu. W poniedziałek 12 sierpnia Paweł Kukiz wydał oświadczenie „w sprawie ankiety na temat koalicji”. „Wasza instrukcja była dla mnie bardzo ważna. Traktowałem i traktuje decyzje obywateli jako fundamentalne wskazanie dla działań politycznych, gdyż tak wyobrażam sobie funkcjonowanie władzy w państwie, gdzie suwerenem są obywatele a nie prezes zwycięskiej partii. Bo do tanga trzeba dwojga – czyli krok w edukacji obywatelskiej na temat skuteczności głosowań” – napisał na Facebooku.
„Powtarzanie zarzutu o to, że koalicja z PSL była sprzeczna z wynikiem ankiety, nie są uzasadnione. Pamiętajmy, że w ankiecie można przegłosować, by partyjni politycy byli uczciwi, szczerzy i przepełnieni szacunkiem dla obywateli, jednak ankieta nie kształtuje rzeczywistości a jedynie wyraża wole głosujących. Tak było i tym razem. Wasza wola była dla mnie najważniejsza, ale dla drugiej strony w potencjalnej koalicji nie znaczyła nic” – wyjaśnił polityk. W dalszej części wpisu opublikowanego w mediach społecznościowych zapewnił, że „podjął rozmowy ze wszystkimi podmiotami wskazanymi w ankiecie (Konfederacją, Bezpartyjnymi, #R i PSL)”.
Dlaczego PSL?
Paweł Kukiz zdradził kulisy rozmów dotyczących zawiązania koalicji. „PSL zgodził się na wpisanie programu, który jest faktycznie kontynuacją programu Kukiz'15. A ja nie staram się o wejście do Sejmu dla »koryta« a dla dalszego bytu proobywatelskich postulatów w przestrzeni publicznej!!!” – wyjaśnił.
Z ankiety opublikowanej na stronie ruchu wynika, że jedynie 3 proc. internautów było za koalicją Kukiz'15 z PSL. Z kolei aż 38 proc. wskazywało Revolution Maxa Kolonko jako partnera koalicyjnego dla ruchu. „Z pokorą znoszę krytykę i zarzuty dotyczące nie wykonania woli wyrażonej w ankiecie, ale takie opinie mają charakter powierzchowny, nie badając sprawy wszechstronnie są chybione. Sytuacja przypomina trochę brexit. Obywatele UK głosowali za wyjściem z UE nie znając szczegółów. Po tym, jak poznali szczegóły umowy rozwodowej, jak w perspektywie mają wyjście bez porozumienie i paraliż gospodarki, wynik drugiego referendum wedle wskazań sondażowych mógłby być przeciwny” – wyjaśnił Kukiz.
Czytaj też:
Czy afera z lotami Kuchcińskiego wpłynęła na notowania PiS? Sondaż dla „Rzeczpospolitej"”