Podczas sondażu przeprowadzanego w dniach 6-7 sierpnia respondentów zapytano o to, kto powinien zostać premierem, jeśli PiS wygrałby jesienne wybory parlamentarne. Spośród 1063 uczestników badania najwięcej, bo 46 proc., wskazało na Mateusza Morawieckiego. Drugie miejsce w zestawieniu zajął Jarosław Kaczyński, na którego wskazało 23 proc. ankietowanych. Mniejsze poparcie wśród respondentów ma Beata Szydło, która otrzymała 11 proc. wskazań. Czwarty był Zbigniew Ziobro z wynikiem rzędu 7 proc. Za jego plecami uplasował się Jarosław Gowin, którego w roli premiera widziało 4 proc. osób uczestniczących w badaniu. Na „inną osobę” wskazało 9 proc. ankietowanych.
Chodzi o kwestie ekonomiczne?
Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu” skomentował w rozmowie z dziennikiem prof. Kazimierz Kik. – Polacy nie wyobrażają sobie zmiany premiera, głównie z tego powodu, że nie chcieliby pogorszenia parametrów ekonomicznych. Wszyscy wierzą w to, że w miarę dobra sytuacja gospodarcza jest zasługą właśnie Morawieckiego – stwierdził prof. Kik. Ekspert dodał, że to własnie urzędujący premier „jest twarzą sukcesów PiS” zarówno jeśli chodzi o programy gospodarcze, jak i „na polu unijnym”. – Natomiast sondaż pokazał też, że zdaniem dużej części Polaków, w walce o premierostwo takie nazwiska jak Gowin, czy Ziobro się nie liczą – podsumował.
Czytaj też:
Barbara Nowacka do senatora PiS: Wydaje mi się, że żyjemy na innej planecie