Szef irańskiej dyplomacji na szczycie G7. Biały Dom „zaskoczony"

Szef irańskiej dyplomacji na szczycie G7. Biały Dom „zaskoczony"

Donald Trump
Donald Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
W sobotę 24 sierpnia rozpoczął się szczyt G7. Wśród zaplanowanych tematów rozmów znalazły się m.in. napięcia w Zatoce Perskiej, wojna handlowa USA i Chin oraz sprawa tragicznych pożarów w Amazonii. W niedzielę we francuskim Biarritz pojawił się minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif.

Jak informuje Reuters, europejscy przywódcy starają się zażegnać zaostrzający się kryzys na linii Iran – Stany Zjednoczone. Przypomnijmy – USA wycofały się z porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku. Nałożyły również na ten kraj sankcje.

Podczas trwającego od soboty 24 sierpnia szczytu G7 we francuskim Biarritz pojawił się minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif. Gdy dziennikarze zapytali prezydenta Stanów Zjednoczonych o komentarz w sprawie przybycia przedstawiciela Teheranu, Donald Trump odmówił udzielenia odpowiedzi. Urzędnik Białego Domu przekazał, że „to, że Zarif został zaproszony było odebrane jako zaskakujące”. Angela Merkel stwierdziła, że „należy wykorzystać każdą okazję, aby zmniejszyć utrzymujące się napięcia”.

Z kolei AP przed godziną 22.00, powołując się na anonimowego francuskiego polityka, przekazało, że Emmanuel Macron osobiście poinformował prezydenta USA Donalda Trumpa, że dyplomata z Iranu został zaproszony na spotkanie.

Brexit jednym z tematów

, Macron, Conte, Merkel, Macron i Johnson rozmawiali o brexicie. Premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że jeśli szef Rady Europejskiej nie zgodzi się na zmianę warunków porozumienia, będzie określany jako Mister No Deal. – Powiem naszym przyjaciołom w UE, że jeśli nie chcą brexitu bez umowy, to musimy pozbyć się z umowy backstopu. Jeżeli Donald Tusk nie chce zostać Mr No Deal, to mam nadzieję, że też weźmie pod uwagę ten punkt – stwierdził szef brytyjskiego rządu.

Czytaj też:
Papież o pożarach w Amazonii. „To leśne płuco jest niezbędne dla naszej planety”

Źródło: Reuters