– Od tygodnia widzimy wielką aferę w Ministerstwie Sprawiedliwości, natomiast nie widzimy żadnych reakcji ze strony polityków partii rządzącej. Premier Morawiecki, prezes Kaczyński zachowują się tak, jakby zrzucenie z sań pana Piebiaka rozwiązywało cały problem, a nie rozwiązuje, bo jest jeszcze mityczny szef, który występuje w tej sprawie i który ponosi pełną i całkowitą odpowiedzialność za to, co działo się w ministerstwie – powiedział Marcin Kierwiński na konferencji prasowej. Słowa polityka cytuje portal 300polityka.pl.
Czytaj też:
Piebiak: Składam na ręce ministra sprawiedliwości rezygnację z urzędu podsekretarza stanu
„Wniosek o pilną kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości”
– My nie przesądzamy co do winy poszczególnych polityków PiS, ale jest dla nas oczywiste, że jest coś takiego jak odpowiedzialność polityczna. Minister Ziobro okazał się ministrem bądź nieudolnym, bądź hersztem gangu hejterów. W obu tych przypadkach decyzje polityczne, personalne powinny być oczywiste. To powinna być dymisja ministra Ziobro – dodał polityk. Marcin Kierwiński poinformował o dalszych krokach, które zostaną podjęte w sprawie. – My tej sprawy nie zostawimy, kwestii natury politycznej, ale i finansowej. Dziś złożymy do NIK wniosek o pilną kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości, w zakresie wszelkich umów zawieranych od 2015 roku, dotyczących kampanii w internecie, PR, marketingu, aby sprawdzić zasadność wydatkowania środków na tego typu działania. Mamy mały czas bardzo istotne podejrzenia, że środki publiczne były wydawane na zwykły hejt. To musi być sprawdzone, sprawdzone przez niezależnych audytorów – dodał poseł PO-KO.
„Wotum nieufności dla ministra Ziobry”
Cezary Tomczyk przekazał, że „w ciągu następnych 24 godzin zostanie złożony przez Platformę Obywatelską wniosek o wyrażanie wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro”. – Przed nami piątkowy Sejm, przed nami szansa, żeby sprawę przeciąć i rozwiązać. Jesteśmy dzisiaj w sytuacji, w której Ministerstwo Sprawiedliwości zostało zamienione w ministerstwo nienawiści. Nigdy na to nie można pozwolić – powiedział polityk na briefingu w Sejmie.