W swoim liście do Krajowej Rady Sądownictwa I Prezes Sądu Najwyższego powołuje się na opinię rzecznika generalnego TSUE Ewgeni Tanczewa, który, jak przypomina Małgorzata Gersdorrf, wyraził zastrzeżenia „co do ustrojowego modelu ukształtowania oraz sposobu działania Krajowej Rady Sądownictwa”.
„Na obecnym etapie postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w powołanej wyżej sprawie nie sposób przesądzić, czy Trybunał podzieli opinię Rzecznika Generalnego Tancheva. Tym niemniej, kontynuowanie opisanych na wstępie postępowań będzie równoznaczne z nielojalnym wobec instytucji Unii Europejskiej dążeniem do wywołania skutków prawnych, bez względu na to, że w perspektywie kilku miesięcy skutki te mogą być uznane za sprzeczne z prawem unijnym” – pisze Gersdorf w liście.
Dodatkowo I Prezes Sądu Najwyższego uważa, że „wstrzymanie postępowań w przedmiocie przedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego jest niezbędne także w świetle stanowiska Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 22 sierpnia 2019 r. w sprawie zorganizowanej akcji insynuacji i oskarżeń wobec sędziów”.
„Z uwagi na ustrojową pozycję i rolę Sądu Najwyższego, przedstawieniu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej wniosku o powołanie na urząd sędziego tego Sądu nie powinny towarzyszyć jakiekolwiek podejrzenia i spekulacje co do tego, czy członkowie Rady podejmowali zachowania, polegające na inspirowaniu lub nadzorowaniu zorganizowanej akcji insynuacji i oskarżeń pod adresem innych sędziów” – pisze Gersdorf – „Tymczasem osoby zasiadające w Krajowej Radzie Sądownictwa, których nazwiska przewijają się w doniesieniach medialnych dotyczących tej afery, unikają formułowania w przestrzeni publicznej jednoznacznych stanowisk co do swojej roli w opisanym przez media procederze”.
I Prezes zaleca, żeby do czasu wyjaśnienia wątpliwości, wszelkie postępowania przed Radą powinny zostać wstrzymane „w trosce o wizerunek wymiaru sprawiedliwości w Polsce oraz poczucie bezpieczeństwa prawnego jej obywateli. To bowiem w sprawach tych ostatnich będą orzekać sędziowie, których okoliczności powołania mogą wywoływać zastrzeżenia”.
Profesor Gersdorf domaga się również „bezwzględnego wstrzymania” naboru do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
„W stanowisku Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 22 sierpnia 2019 r. w sprawie kandydowania członków KRS na stanowiska sędziów SN, Prezydium Rady wyraziło bowiem oczekiwanie, że wskazani imiennie sędziowie wycofają swoje zgłoszenia do tejże Izby albo niezwłocznie zrzekną się mandatów członków Rady. Dotychczas nie ujawniono do wiadomości publicznej, aby zainteresowani podjęli jakąkolwiek decyzję w tym zakresie” – czytamy.
I Prezes Sądu Najwyższego w swoim liście nawiązała również do tego, że jeden z możliwych kandydatów do SN miał również brać udział w akcji dyskryminacji sędziów
„Nie sposób także nie odnotować, że nazwisko jednego z kandydatów – członków Rady przewija się w mediach w kontekście przynależności do grupy w komunikatorze społecznościowym, której przypisuje się inspirowanie i nadzorowanie działań godzących w innych sędziów, w tym w Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego” – napisała Gersdorf. – „Dobro wymiaru sprawiedliwości wymaga wyjaśnienia tych okoliczności przed przystąpieniem do rozpatrywania zgłoszonych kandydatur i to niezależnie od decyzji, jaką w odpowiedzi na apel Prezydium Rady z dnia 22 sierpnia 2019 r. podejmie sam zainteresowany” – podkreśliła I Prezes.
Czytaj też:
Afera hejterska. Kolejny sędzia odwołany z Ministerstwa Sprawiedliwości