– Muszę przeprosić za to, że jestem później – tymi słowami Ojciec Święty przywitał się z zebranymi, pojawiając się z opóźnieniem w słynnym watykańskim oknie. Franciszek poprosił następnie wiernych o oklaski dla strażaków. Okazało się bowiem, że to dzięki ich wysiłkom głowa Kościoła dotarła na modlitwę. – Był spadek napięcia i winda się zatrzymała. Dzięki Bogu, strażacy przyjechali i z ich pomocą po 25 minutach wszystko ruszyło – wyjaśnił papież. W przemówieniu poinformował m.in. o tym, że w przyszłym miesiącu powoła 10 nowych kardynałów.
Agencja AFP podkreśla, że opóźnienie w rozpoczęciu modlitwy, która celebrowana jest przez Ojca Świętego w niedzielne południe, wywołało zaniepokojenie wiernych i obecnych ekip telewizyjnych. Pojawiły się spekulacje, czy powodem jest niedyspozycja 82-letniego papieża. Cotygodniowa modlitwa to okazja dla przybywających do Watykanu pielgrzymów z całego świata, by zobaczyć zwierzchnika kościoła katolickiego.
Czytaj też:
„Dwóch Papieży”. Jest pierwszy zwiastun i plakat filmu Netfliksa o Benedykcie XVI i Franciszku