Spadkobierca fortuny Chipwich, firmy zajmującej się produkcją lodów, zapłacił prawie 9 milionów dolarów detektywom za śledzenie własnej żony. Od lutego 2016 roku do stycznia 2019 roku dziewięciu mężczyzn nie odstępowało Susanny Gold-Smith nawet na krok. Obserwowali ją, gdy bawiła się na koncercie Roda Stewarta, w kasynach i klubach nocnych. Jak podaje New York Post, dwóch detektywów miało wykorzystać kobietę seksualnie, trzech kolejnych – dopuścić się molestowania.
„To ona mnie zgwałciła”
Smithowie rozstali się w 2016 roku. Obecnie spadkobierca fortuny Chipwich ponownie tworzy szczęśliwy związek z Susanne Gold-Smith. Sprawa wykorzystania kobiety trafiła do sądu. W pozwie szczegółowo opisano sytuację ze stycznia 2018 roku, kiedy to detektyw Richard Custodio miał pójść do sypialni kobiety i zainicjować „niepożądany stosunek seksualny”. Susanne miała poddać się jego naciskom ze strachu przez ewentualną zemstą. Custodio nie przyznaje się do winy. Podobne zdarzenie miało mieć miejsce w kwietniu 2018 roku, oprawcą kobiety miał być wówczas Yanti Greene. Mężczyzna miał zgwałcić kobietę w samochodzie. Greene zaprzecza tej wersji wydarzeń i przekonuje, że to Sussana go zgwałciła.
David Smith walczy o to, by kwota, którą zapłacił detektywom została mu zwrócona wraz z odsetkami. Domaga się również dodatkowych 30 milionów dolarów za „rzekome oszustwo i rażące zaniedbanie”.
Czytaj też:
Matka udusiła noworodka i przerzuciła przez płot do sąsiada. „Zostawiła dziecko na pewną śmierć”