Na tablicy ogłoszeniowej we wsi Knyszewicze na Podlasiu pojawiła się biała kartka formatu A4, na której wierni wyborcy napisali długopisem imię i nazwisko Stanisława Nicewicza oraz dodali podpis: „Poseł na Sejm 2019”.
O sprawie poinformował w mediach społecznościowych sam Nicewicz. „Dwóch moich najwierniejszych wyborców wczoraj domagających się bilbordu, wzięło sprawy w swoje ręce. Stwierdzili, że skoro staruje w wyborach do sejmu z listy Konfederacji z pozycji nr 4, to musi to być ogłoszone na wsi i zawiesili taką oto kartę na wioskowej tablicy” – przekazał.
Przyznał, że cała sprawa bardzo go rozbawiła. Dodatkowo najwyraźniej zaczął się zastanawiać, czy taka „kampania” nie jest dobrym pomysłem. „Ręcznie robione banery, na maksa ekologiczne” – przekonuje.
Wszystko wskazuje na to, że pomysł ten sposobał się też jego wyborcom. „CUDOWNE bardzo popieram ekologiczne podejście do sprawy. Proponuje robić takie kartkowe plakaty na kartkach z odzysku, np zadrukowanych z jednej strony. Ktoś by wyrzucił a Pan jeszcze da życie takiej kartce” – napisała jedna z internautek. „Mnie przekonał ten baner” – dodał inny.
Do tej pory post wrzucony do sieci przez Nicewicza zebrał 66 reakcji, 44 komentarze i 8 razy został udostępniony.
Czytaj też:
„(Nie)znajomi" – pierwszy zwiastun filmu. W rolach głównych m.in. Tomasz Kot i Maja Ostaszewska