– Muszę niestety to przeprowadzić. Po najbliższych wyborach przejdę operację wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego w jednej nodze. Później mniej więcej rok przerwy i kolejna operacja, tym razem druga noga, która jest na szczęście w znacznie lepszym stanie – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z „Super Expressem”. – W szpitalu poleżę z 7-10 dni i później czekają mnie dwie kule, co jest dość męczące, już to przechodziłem. Nie da się wtedy normalnie funkcjonować. Ale jak z biegiem czasu zacznę chodzić o jednej kuli, to będzie mi łatwiej się już poruszać – dodał lider partii rządzącej.
Jarosław Kaczyński w ubiegłym roku z powodu infekcji bakteryjnej również poruszał się o kulach. Wtedy nie zdecydował się na przeprowadzenie operacji wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego ze względu na kampanię i eurowybory. Szybko jednak porzucił kule i zaczął poruszać się samodzielnie. – Taką mam szczęśliwie konstrukcję fizyczną. Nogi mam może nie za długie, ale mocne – stwierdził prezes PiS.
Andrzej Duda ponownie kandydatem PiS-u na prezydenta?
Czy Andrzej Duda będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w najbliższych wyborach prezydenckich? Wszystko wskazuje na to, że tak. W sprawie tej wypowiedział się w rozmowie z „Super Expressem” prezes PiS. Ocenił, że byłoby to „wielce nieroztropne i nierozsądne, gdyby PiS chciał szukać innego kandydata”. – Jest świetny układ: mamy prezydenta, który się sprawdza, mamy premiera, który się aż nadto sprawdza, i idźmy dalej w ten sposób. Aha, i mamy jeszcze skromnego szefa partii, który gdzieś tam sobie pisze odpowiedzi na listy i pisma Polaków – mówił.
Kaczyński stwierdził, że nie chce się zajmować opozycją, nawet w kontekście jej oceny. – Prowadzimy kampanię pozytywną, tak ją traktujemy, choć czasem musimy też podnosić takie skandaliczne kwestie, jak te »cysterny wstydu« za PO-PSL. Trudno powiedzieć, ile z Polski wypłynęło pieniędzy. Sądzę, że więcej niż dostaliśmy z UE. I dziś, gdyby nie rabowanie Polski w przeszłości, nasz kraj byłby kilka kroków dalej – mówił.
Czytaj też:
Ścieki przestały spływać do Wisły? Michał Dworczyk: Mam dobrą informację dla warszawiaków