Media nie przytaczają nazwiska ofiary. Wiadomo jednak, że mężczyzna jest posiadaczem majątku wysokości około 100 mln koron. Wzbogacił się dzięki handlowi bitcoinami i innymi kryptowalutami, czym – zgodnie z wersją przedstawioną przez TV2, miał się przechwalać w środowisku.
Właśnie to miało ściągnąć na milionera uwagę napastnika, który zjawił się pewnego dnia pod drzwiami jego apartamentu w Oslo. Gdy właściciel mieszkania otworzył, uzbrojony mężczyzna rzucił się na niego ze słowami: „Na podłogę, bo strzelam”. Milioner postanowił jednak nie ulec jego żądaniom i wyskoczył przez balkon z drugiego piętra. Nie podano do wiadomości publicznej, czy został poszkodowany. TV2 podkreśla, że napastnik prawdopodobnie chciał wykraść dostępy do portfela właściciela kryptowalut, by przetransferować je do siebie.
Podobne napady miały miejsce już wcześniej. W 2015 roku strażak z Nowego Jorku, który był właścicielem bitcoinów, został napadnięty i dźgnięty nożem, a sprawcy domagali się od niego klucza dostępu do portfela z kryptowalutami. Dwa lata później na Ukrainie porwany został analityk, od którego przestępcy wyłudzili równowartość miliona dolarów w bitcoinach.