18-latek został aresztowany w lutym tego roku na lotnisku Londyn Luton, skąd chciał odlecieć do Polski. Znaleziono przy nim liczne dokumenty, w tym instrukcje dotyczące konstruowania ładunków wybuchowych. Jak podaje BBC, Jacek T. pozostawał w kontakcie Oskarem D.-K., który skazany został za planowanie ataku na księcia Harry'ego. Sędzia Anuja Dhir w uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że Polak prezentował „ekstremistyczne prawicowe poglądy” i stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Niepokój budziła także internetowa działalność 18-latka. Jacek T. interesował się stronami poświęconymi broni i konstruowaniu ładunków wybuchowych. Za pośrednictwem mediów społecznościowych kontaktował się z członkami neonazistowskiej grupy Sonnenkrieg Division. Już w areszcie znaleziono przy nim notatkę o następującej treści: „Wypełnijmy nasze serca terrorem, a ulice Londynu niech spłyną krwią”. W innych zapiskach Polak określał się jako „skrajny nazista”. Sąd dysponował też nagraniem, na którym Jacek T. mówił o przeprowadzeniu ataku i „zaplanowaniu jakiegoś zamachu” jako o swoim marzeniu.
Czytaj też:
Po akcji policji 43 studentów zaginęło jednej nocy bez śladu. Wraca sprawa z 2014 roku