Według badania wykonanego przez Pollster, w wyborach do Sejmu PiS uzyskałby 45 proc. głosów, KO 26 proc., Lewica 14 proc., PSL 7 proc, a Konfederacja 5 proc. O przekroczeniu progu wyborczego pisano nawet na portalu „Super Expressu”, dla którego przeprowadzono sondę. W głównym wydaniu „Wiadomości”, opisując ten sam sondaż, zaprezentowano wyniki tylko czterech pierwszych partii, zupełnie pomijając Konfederację. Prowadząca Edyta Lewandowska wyraźnie podkreśliła, że tylko cztery komitety przekroczyły próg wyborczy i weszłyby do Sejmu. Widzom TVP pokazano też podział sejmowych mandatów bez uwzględnienia głosów oddanych na Konfederację. Dawałoby to PiS samodzielne rządy.
Krzysztof Bosak w komentarzu do całej tej sytuacji mówił o „publicznej kompromitacji w kwestii uczciwości wobec społeczeństwa”. – Zaczynali od haseł o „rewolucji moralnej” – przypomniał i stwierdził, że ta sprawa jest oznaką poczucia słabości. Z kolei Robert Winnicki pisał na Twitterze, że „Wiadomości” TVP „w kolejnych akcjach przeciw Konfederacji zawstydzają Urbana i Michnika”. Zwrócił też uwagę na brak reakcji prawicowych dziennikarzy. – Ale patrzmy też na tych, którzy przyzwalająco milczą. Tych „prawych”, „niezależnych”, „niepokornych”. W kilka lat stali się bardziej prymitywną wersją tego wszystkiego, z czym ponoć walczyli – dodawał.
twitterCzytaj też:
Matka Krzysztofa Brejzy pozywa Samuela Pereirę. Dziennikarz TVP Info odpowiadaCzytaj też:
Jak aferę z Piebiakiem pokazały „Wiadomości” TVP? To trzeba zobaczyć