Co się stało z młodym wilkiem Platformy?
Z którym?
Z panem.
Nie uważałem się nigdy za młodego wilka Platformy, więc trudno mi powiedzieć, co się stało.
Był pan w grupie posłów PO określanych jako młode wilki. Kąsaliście Grzegorza Schetynę, ponieważ się z nim nie zgadzaliście. Mówiono, że nawet możecie go obalić.
Między mną a Grzegorzem Schetyną dużo się pozmieniało. W 2016 r. w wyborach na przewodniczącego PO głosowałem na Tomasza Siemoniaka. Nawet gdy wycofał się z rywalizacji ze Schetyną, i tak na niego zagłosowałem. Byłem twardszy niż on. (śmiech) Ale po wyborach grupa 40-latków, czyli tych tzw. młodych wilków, miała wybór – albo iść na konflikt wewnętrzny z nowym kierownictwem partii, a to skończyłoby się podobnie jak w Nowoczesnej, czyli rozbiciem partii, albo spróbować połączyć siły i działać. Uznaliśmy, że lepiej współdziałać, a naszą aktywność skierować przeciwko PiS, zamiast zajmować się sporami wewnętrznymi. To była bardzo dobra decyzja. Dobra, myślę, dla całej Platformy.
Dlatego swoją aktywność skierował pan przeciwko marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu? Bo to pan wyśledził aferę z lotami i stał się partyjnym bohaterem.
Jeżeli miałem skierować swoją energię przeciwko komuś, to zdecydowanie wolę działać przeciwko PiS. Lepiej się z tym czuję. Natomiast nie odebrałem sobie przywileju mówienia tego, co myślę o sprawach wewnętrznych partii. Nie zrezygnowałem z niezależności. Proszę zauważyć, że nie jestem we władzach krajowych Platformy, a myślę, że mógłbym do nich aspirować.
Może więc kierownictwo partii powinno się dowiedzieć, jakie ma pan do niego zastrzeżenia?
Zdarzało mi się w przeszłości krytykować mechanizmy wewnętrzne w Platformie. Kiedy uważałem, że powinienem, nie miałem obawy przed tym krokiem. Wspomnę chociażby poważne zastrzeżenia do wyborów wewnętrznych w roku 2015. To zresztą akurat łączy mnie z Grzegorzem Schetyną. Jednak nie widzę powodów, żeby publicznie robić to teraz. Pod wieloma względami dzisiejsza Platforma jest dużo lepsza i zdrowsza niż wtedy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.