Sławomir Neumanzrezygnował ze stanowiska szefa klubu parlamentarnego PO-KO w niedziele, jeszcze przed publikacją kolejnych nagrań, na których mówił m.in. o wyborach samorządowych i układaniu list wyborczych. „Taśmy Neumanna” skomentował w poniedziałek rano na antenie Polskiego Radia Joachim Brudziński, który zauważył, że polityk PO wciąż pełni w swojej partii inne stanowiska.
– Pan Sławomir Neumann pozostaje na stanowisku przewodniczącego struktur Platformy Obywatelskiej na Pomorzu, którego mieszkańców w sposób tak brutalny, wulgarny i grubiański obrażał – powiedział wiceprezes PiS w „Sygnałach Dnia”. – On powiedział tam wyraźnie, że dopóki jesteś w Platformie Obywatelskiej to jesteś broniony jak niepodległość. I to samo robią teraz w stosunku do Neumanna – dodał.
Jeszcze wczoraj Brudziński podkreślał na Twitterze, ze jego zdaniem rezygnacja Neumanna to tylko „przykrywka”.
„Grzegorz Schetyna wymusił rezygnacje Neumanna ze stanowiska szefa klubu, aby przykryć mega kompromitację podczas dzisiejszej konwencji PO z bełkotem Lecha Wałęsy” – napisał europoseł PiS. – „W innych sprawach dopóki Neumann jest w PO to może być pewien, że będą go: «bronić ku..a jak niepodległości»” – dodał.
Joachim Brudziński uważa też, ze taśmy pokazują „prawdziwe” oblicze polityków PO. – Mówienie o mieszkańcach #Tczew, czy każdej innej miejscowości, w sposób tak wulgarny jak zrobił to S. #Neumann okazuje prawdziwy stosunek liderów PO do Polaków, do wyborców – stwierdził europoseł na antenie Polskiego Radia.
Wiceprzewodniczący PiS odniósł się również do stosunków panujących w samej PO. – Rozmowę nagrał jego partyjny kolega. Oni sami siebie nagrywają, bo to przecież wypłynęły nagrania ze spotkania członków PO – powiedział Brudziński. – To pokazuje jakie są relacje wewnątrz tego obozu – podkreślił.
Czytaj też:
TVP Info publikuje kolejne taśmy Neumanna. „Nie ma nas, k***a, i PiS rządzi drugą kadencję”