Dotychczasowy przewodniczący klubu parlamentarnego Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska Sławomir Neumann poinformował w niedzielę, że rezygnuje z pełnionej funkcji. Ma to związek z opublikowanym nagraniem rozmowy z lokalnymi działaczami PO, podczas której m.in. wulgarnie komentował sytuację w strukturach partii w Tczewie. „Rezygnuję z przewodniczenia klubowi parlamentarnemu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska" – przekazał Sławomir Neumann cytowany przez PAP.
– Jest niemożliwa rezygnacja z kandydowania. Sławomir Neumann przeprosił, wydał oświadczenie, zrezygnował z funkcji szefa klubu. To jest to, co może zrobić dzisiaj w sensie formalnym, instytucjonalnym. Natomiast będzie weryfikowany wynikiem wyborczym i zaufanie wyborców musi potwierdzić tym wynikiem – podkreślił lider PO. Jednocześnie Grzegorz Schetyna zapowiedział, że zarekomenduje Tomasza Siemoniaka na stanowisko szefa klubu parlamentarnego PO-KO.
„Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem”
Sławomir Neumann na nagraniu opublikowanym przez TVP Info poruszył temat wyboru kandydata na prezydenta Tczewa. – Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem [...] Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p***by, naprawdę – stwierdził szef klubu PO. Z informacji TVP Info wynika, że spotkanie, w którym uczestniczył Sławomir Neumann zostało nagrane w biurze Platformy Obywatelskiej w Gdańsku przed wyborami samorządowymi.
W trakcie rozmowy o Mirosławie Pobłockim, prezydencie miasta, Sławomir Neumann miał według TVP Info powiedzieć o akcie oskarżenia dla samorządowca. Jak podaje TVP Info, działalnością Pobłockiego interesowało się CBA, a sprawa dotyczyła sprzedaży gruntów w mieście. – Sąd to może wypie****ić w kosmos, może to prowadzić trzy lata – bez znaczenia to jest. (...) Akty oskarżenia będzie miało, moim zdaniem, 60-70 proc. prezydentów miast. Na nikim to nie będzie robiło wrażenia – uspokajał. – Na wybory idą głosować ludzie, którzy g***o się interesują. Nie wiedzą, kto jest. I będą widzieli w Polsce atakowanych niepisowskich prezydentów z aktami oskarżenia – mówił polityk PO w dalszej części rozmowy.
Polityk PO wyjaśnił również, że partia stanie murem za wszystkimi samorządowcami, którzy mają problemy z prawem, pod warunkiem, że będą członkami partii. – Pamiętaj: jedna zasada jest dla mnie święta, k***a. Naucz się tego, jak będziesz o czymkolwiek rozmawiał. Jak będziesz w Platformie, będę cię bronił, k***a, jak niepodległości. Jak wyjdziesz z Platformy, to masz problem – dodał na nagraniu ujawnionym przez TVPInfo.
Neumann: Jest to próba odwrócenia uwagi przez PiS
W rozmowie z Onetem Sławomir Neumann podkreślił, że nie miał na myśli mieszkańców Tczewa a lokalnych działaczy PO. – Ja to mówiłem odnośnie działaczy PO, którzy nieustająco się kłócili. Zresztą ten człowiek, który nagrał tę rozmowę, też został z partii wyrzucony. Nie podobały mi się te kłótnie, stąd te słowa – tłumaczył. Polityk PO przyznał, że za dużo przeklina. – Staram się to u siebie zwalczyć, jak widać bezskutecznie – powiedział.
Według szefa klubu PO-KO nagranie tej rozmowy jest nielegalne i była ona prywatna. – Opisuje na niej w rozmowie, jak PiS wykorzystuje służby do walki z opozycją. I przecież także i teraz, po dwóch latach jest to prawda. Nic się nie zmieniło. Moje obawy sprzed dwóch lat potwierdziło życie – zaznaczył. – PiS musi czuć się niepewnie, że używa takich tanich chwytów. Wyciągają rzeczy sprzed dwóch lat. Jest to próba odwrócenia uwagi przez PiS. Odwrócenia uwagi np. na problemy służby zdrowia. My chcemy o tym rozmawiać, także i w debatach przedwyborczych – podsumował polityk PO.
Czytaj też:
Włodzimierz Czarzasty: Trzeba być ostatnią świnią i mendą, żeby...