O zdarzeniu, do jakiego doszło w mieście Pensacola na Florydzie, poinformował serwis news.com.au. Christopher Bergan mieszkał tam ze swoją żoną, szwagrem oraz teściami. Ostatnio 37-latek przebywał w Norwegii, ale postanowił przyjechać do USA, by zrobić urodzinową niespodziankę swojemu teściowi. Richard Dennis nie spodziewał się jednak obecności zięcia. Gdy ten prosto z lotniska przyjechał do domu, najpierw zapukał do drzwi, a później ukrył się w pobliskich krzakach. 61-letni Dennis podszedł do drzwi uzbrojony w półautomatyczną broń, a gdy Bergan wyskoczył z krzaków wydając przy tym dziwne odgłosy, oddał strzał. Zięć został trafiony prosto w serce i nie udało się go uratować.
Bob Johnson, który jest szeryfem hrabstwa Santa Rosa, powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że doszło do tragicznej w skutkach pomyłki. Godzinę przed śmiertelnym incydentem Dennis pokłócił się z innym krewnym, ponieważ ten po przyjściu do jego domu głośno trzasnął drzwiami. Gdy po godzinie po raz kolejny usłyszał pukanie, był przekonany, że to ta sama osoba. – Był całkowicie zaskoczony. Pan Bergan przeraził pana Dennisa. Myślę, że był to po prostu wypadek – powiedział Johnson. Tak też zakwalifikowano zdarzenie, a 61-latek nie odpowie za śmierć zięcia.
Czytaj też:
Partner uszkodził jej kręgosłup oraz złamał szczękę. Pokazała zdjęcia
Christopher Bergan chciał zrobić niespodziankę teściowi. Ten go zastrzelił