Do zdarzenia doszło w piątek 11 października około godziny 15. Media społecznościowe obiegło zdjęcie przedstawiające Arkadiusza Szczurka siedzącego na cokole wokół pomnika Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Działacz Obywateli RP znany z uczestnictwa w ulicznych protestach wziął ze sobą baner z hasłem „Gdzie jest wrak?”, którym owinął monument. – Wczoraj chcieliśmy zadać prezesowi (Jarosławowi Kaczyńskiemu – przyp.red.) to pytanie – wyjaśnił aktywista siedząc na cokole i wskazując na baner. – Niestety nie zostaliśmy dopuszczeni przed jego oblicze, więc może krzyk brata do prezesa dotrze i wreszcie powie, gdzie jest wrak i dlaczego jest tam, gdzie jest, a nie tu, gdzie powinien być – dodał. Cała akcja była transmitowana na facebookowym profilu wolne-media.pl.
Policja interweniowała, Jaki komentuje
Na miejscu pojawili się funkcjonariusze. – Policjanci podjęli interwencję wobec nienormalnie zachowującego się mężczyzny, który wszedł na pomnik śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W latach wcześniejszych wobec w/w podejmowano już kilkadziesiąt interwencji podczas licznych zgromadzeń i interwencji – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komedy Stołecznej Policji.
Filmiki oraz zdjęcia z akcji Szczurka pojawiły się na Twitterze, gdzie swój komentarz do zajścia opublikował Patryk Jaki. „Pomnik śp. prof. Lecha Kaczyńskiego bezcześci grupa ludzi, która zakłócała moje spotkania i przesiadywała w warszawskiej siedzibie PO. Regularnie za swoje awantury »uniewinniana« przez sądy. Tak w praktyce kończy się państwo z opowieści Neumanna” – napisał polityk.
twitterCzytaj też:
Maciej Stuhr odpowiedział prezesowi PiS. Przytoczył słowa Olgi Tokarczuk