Wilkowory tasmańskie jednak istnieją? Szokujące doniesienia z Australii

Wilkowory tasmańskie jednak istnieją? Szokujące doniesienia z Australii

Wilkowory tasmańskie w waszyngtońskim zoo (ok. 1904 rok)
Wilkowory tasmańskie w waszyngtońskim zoo (ok. 1904 rok) Źródło: Wikimedia Commons / Baker; E.J. Keller/domena publiczna
Wilkowór tasmański, nazywany też tygrysem tasmańskim, wyginął ponad 80 lat temu, jednak z nowych dokumentów rządowych Australii wynika, że dwa miesiące temu zaobserwowano osobnika tego gatunku.

Departament Przemysłu, Parków, Wody i Środowiska w Tasmanii (DPIPWE) wydał ostatnio dokument, z którego wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat zaobserwowano w Australii osiem osobników wilkowora tasmańskiego. Do tej pory uważano, że tygrys tasmański, który wyglądał jak krzyżówka wilka, lisa i dużego kota, wyginął po śmierci ostatniego żyjącego w niewoli zwierzęcia w 1936 roku.

Wilkowory tasmańskie były największymi współczesnymi drapieżnymi torbaczami. Pierwotnie występowały na terenach Australii i Nowej Gwinei. W czasach starożytnych gatunek został wyparty wyłącznie do terenów Tasmanii. Zwierzęta miały żółtobrązowe futro, silne szczęki. Młode noszone były przez samice w torbie do trzech miesięcy.

W 2002 roku Naukowcy z Muzeum Australijskiego powielili DNA tygrysa tasmańskiego, otwierając tym samym drzwi do potencjalnego przywrócenia gatunku dzięki procesowi klonowania.

Czytaj też:
Zapomnijcie o potworze z Loch Ness i chupacabrze. Najbardziej przerażające stworzenia, jakie znaleziono

Galeria:
Wilkowór tasmański. Gatunek wyginął ponad 80 lat temu
Źródło: CNN