– W pierwszej reakcji myślałem, że to jest jakiś „trolling" PiS-u, że to nie jest prawda, że może ktoś robi sobie żarty, ale jeżeli to prawda, oczywiście, że nas to interesuje – powiedział Krzysztof Bosak, komentując zapowiedź wysunięcia Stanisława Piotrowicza i Krystyny Pawłowicz jako kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Polityk Konfederacji stwierdził, że we wtorek 5 listopada zostanie przedstawiony projekt ustawy, który „ma dopomóc PiS w dekomunizacji instytucji sądowniczych”.
Krzysztof Bosak kandydatem na prezydenta?
Krzysztof Bosak na antenie Polsat News odniósł się również do ewentualnego startu Roberta Biedronia w wyborach prezydenckich. – Roberta Biedronia znam od wielu lat, od kiedy był szefem kampanii przeciw homofobii. (…) Nigdy mnie do niczego nie przekonał. Jest osobą, która jest medialna i obawiam się, że na tym się zalety Roberta Biedronia jako męża stanu i przywódcy politycznego kończą – stwierdził polityk.
– To, co dla nas jest istotne, to żeby kandydat, którego wyłonimy w prawyborach, które organizujemy jako Konfederacja w grudniu i styczniu, abyśmy kandydata, którego wyłonimy, mogli wprowadzić do drugiej tury wyborów prezydenckich, to jest nasz cel – powiedział Krzysztof Bosak. – Czy będzie pan startował w prawyborach? – zapytał Piotr Witwicki. – Decyzja przed nami i przede mną. Jutro lub pojutrze będziemy mieli spotkanie władz, na którym zatwierdzimy regulamin prawyborów. (…) Każdy będzie mógł wziąć w nich udział – odpowiedział Krzysztof Bosak.
Czytaj też:
Piotrowicz i Pawłowicz kandydatami do TK. Gowin: To nie było uzgadniane z Porozumieniem