Na fotografiach z 1 listopada widać coś w rodzaju pyłu spowijającego okolice krateru Gale, wyschniętego jeziora z górą pośrodku. Naukowców zaintrygował on na tyle, że zlecili zbadanie jego struktury w poszukiwaniu śladów skał osadowych mogących świadczyć o występowaniu w tym miejscu w przeszłości wody. Curiosity bada obecnie teren nazywany przez NASA Central Butte. Na wzgórzu i jego zboczach znajdują się różne rodzaje skał, które chcą przeanalizować eksperci.
Selfie Curiosity?
Ciekawych danych dostarczą z pewnością próbki z odwiertów, które łazik wykonywał w październiku. Z tego okresu pochodzi też selfie Curiosity, które powstało 11 października w miejscu o nazwie „Glen Etive”. Widać na nim nie tylko łazik, ale też dwa otwory wydrążone przez niego – Glen Etive 1 (po prawej) i Glen Etive 2 (po lewej). Curiosity pobrał z nich próbki skał, a następnie sproszkował je za pomocą specjalnego wiertła, w które jest wyposażony. To jednak nie koniec – kolejnym krokiem było umieszczenie ich w przenośnym laboratorium (SAM – Sample Analysis at Mars), które znajduje się w jego wnętrzu i pozwala na wstępną analizę próbek na miejscu.
Czytaj też:
Były pracownik NASA: Życie na Marsie odkryliśmy już 40 lat temu
W laboratorium umieszczone są 74 małe pojemniki, z których większość działa w razie potrzeby jak miniaturowe piece i jest w stanie podgrzewać próbki. Po podniesieniu temperatury skał wydzielają się z nich gazy, które następnie są analizowane przez SAM w poszukiwaniu substancji chemicznych. Naukowcy mają nadzieje, że w ten sposób natrafią na wskazówki dotyczące środowiska Marsa sprzed miliardów lat, kiedy to planeta była bardziej przyjazna dla życia mikrobiologicznego.
Dziewięć spośród 74 „kubków” obrabianych jest w inny sposób – metodą mineralizacji. Dzięki tym eksperymentom łatwiejsze może być wykrycie związków organicznych niezbędnych do zaistnienia życia. Wyniki tych badań będą znane za około rok.
Galeria:Nowe zdjęcia Marsa wykonane przez łazik Curiosity