Posłanka klubu Lewicy przypomniała o tym, że Stanisław Piotrowicz był szefem prokuratury okręgowej w Krośnie wówczas, gdy umorzono sprawę księdza z Tylawy. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której prezydent zaprzysięga posła Piotrowicza, prokuratora za czasów komuny, człowieka, który krył księdza pedofila i nigdy za to przeprosił – podkreśliła Joanna Scheuring-Wielgus na antenie TVN24.
„To jest wasza krótka ławka”
Parlamentarzystka przypomniała także wypowiedź Krystyny Pawłowicz z 2017 roku, kiedy ta podczas obrad sejmowej komisji nad projektem ustawy o Sądzie Najwyższym stwierdziła, że jeden z zapisów jest „jaskrawie niezgodny z konstytucją”, ale zagłosuje za nim „z powodu umowy politycznej”. – Te osoby, które wybraliście, świadczą o miernocie Prawa i Sprawiedliwości. To jest wasza krótka ławka, będziecie się tego wstydzić – powiedziała Scheuring-Wielgus zwracając się do przedstawicieli obozu rządzącego.
Obecny w studio Zbigniew Girzyński bronił wspomnianych kandydatów mówiąc, że „Krystyna Pawłowicz spełnia wszelkie kryteria dotyczące wykształcenia i doświadczenia w zakresie prawa”. Poseł PiS zaznaczył, że była już posłanka przez lata wykładała na Uniwersytecie Warszawskim. Komentując nominację dla Piotrowicza stwierdził z kolei, że ten „był pracownikiem prokuratury w okresie PRL-u, ale nie wydawał wyroków w sprawach politycznych, tylko karnych”.
Czytaj też:
Beata Szydło reaguje na reportaż „Superwizjera” TVN: Ta sugestia to szczególnie obrzydliwe kłamstwo