– Trzy i pół roku walczę o emerytów mundurowych. Widzę, ile nieszczęścia można zrobić jedną głupią ustawą. 59 osób nie żyje wprost przez tę ustawę. Ustawę, którą wprowadził PiS – powiedział Andrzej Rozenek na antenie TOK FM. Przypomnijmy, o tym problemie poseł SLD mówił już w kwietniu 2018 roku. Rozenek stwierdził wówczas, że według jego informacji, życie odebrało sobie 38 osób, których bezpośrednio dotyczyły nowe przepisy. Polityk doprecyzował wtedy, że samobójstwo popełnili m.in. żołnierze straży granicznej, którzy zostawili listy pożegnalne jasno wskazujące, że ich motywacje wiążą się z ustawą dezubekizacyjną. – Władza, która ustawami zabija ludzi, po prostu nadaje się natychmiast do wywalenia do kosza – podkreślał poseł.
Ustawa dezubekizacyjna
Przypomnijmy, ustawa dezubekizacyjna weszła w życie 1 października 2017 roku. Na jej mocy prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL miało obniżone emerytury i renty. W myśl nowych przepisów, za służbę na rzecz totalitarnego państwa od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. zostały obniżone emerytury. Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura tych osób nie może być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura – ok. 2,1 tys. zł brutto, renta – 1 640 zł brutto, renta rodzinna – do 1850 zł brutto).
Czytaj też:
Miller o Biedroniu: Okazuje się, że nie tylko kobieta zmienną jest