Posiadanie sławnych rodziców to podobno takie samo ułatwienie, co obciążenie. Zwłaszcza, jeżeli odważymy się na działalność twórczą i wystawimy na surowe oceny internautów. Naszym zdaniem obronną ręką z tego testu wychodzi Tola Janowska, córka Roberta Janowskiego, który przez lata prowadził w telewizyjnej „Jedynce” program „Jaka to melodia?”. Najnowszego singla młodej wokalistki możecie posłuchać na jej kanale Tola Janowska OFFICIAL na YouTube. Co o nim sądzicie?
O swoich muzycznych inspiracjach Tola opowiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską. – Tak naprawdę nie miałam za bardzo większego wyboru. Od maleńkości tata pokazywał mi kultowe płyty, „białe kruki”, klasyki gatunków. Zamiast słuchać polskiego popu jak moi rówieśnicy, „tonęłam” pod AC/DC, Deep Purple, Frankiem Sinatrą, Niną Simone, Pink Floyd, Queen i chyba najmocniejszym wtedy dla mnie znaleziskiem, Michaelem Jacksonem – wymieniała.
W swojej całkiem przyjemnej piosence opowiada historię nieudanych związków z mężczyznami. Treść utworu oddaje też teledysk, na którym piosenkarka oklejana jest plastrami przez kolejnych partnerów. Autorka przyznaje, że podczas tworzenia tej konkretnej piosenki towarzyszyły jej zdecydowanie przykre emocje. – Napisałam ją w kompletnym dołku, siedząc w ręcznikowym turbanie na wykładzinie z plastikowym ukulele kupionym w ramach kaprysu – opowiadała.
Czytaj też:
Viki Gabor pójdzie w ślady Roksany Węgiel? Polska może wygrać Eurowizję Junior drugi raz z rzędu