Krzysztof Sobolewski, który sam o sobie mówi jako o „skromnym pracowniku winnicy partyjnej” stwierdził, że PiS nie lekceważy opozycji, nawet jeśli wygrywa wybory z dużą przewagą. – Opozycja nie leży. Opozycja to już zresztą nie tylko Platforma Obywatelska, a powiedziałbym nawet, że PO traci już rolę wiodącej partii opozycyjnej. Kwestią czasu jest, kto ją zastąpi w tej roli – zapewne Lewica, jeśli się nie pokłóci i nie podzieli. Za chwilę Platforma będzie trzecią, a nie drugą partią w Polsce – stwierdził szef Komitetu Wykonawczego partii rządzącej w rozmowie z Gazeta.pl.
Ceni Kuchcińskiego
Poseł PiS skomentował także aferę związaną z lotami Marka Kuchcińskiego. Stwierdził, że były marszałek Sejmu przeprosił za to, że jego żona podróżowała rządowym samolotem w celach prywatnych. – Cenię go bardzo, nadal współpracujemy. Pracę dla PiS zaczynałem w jego biurze – przyznał Sobolewski.
Pytany o konstytucję szef Komitetu Wykonawczego odpowiedział, że jego ugrupowanie nie ma na razie planów prezentowania nowej wersji dokumentu. – Realnym politycznym planem na tę kadencję jest uzupełnienie obecnej konstytucji o gwarancje prywatnej własność środków zgromadzonych w PPK i IKE – dodał. Potwierdził także, że PiS będzie kontynuował reformę wymiaru sprawiedliwości.
„Bóg wezwał Trumpa, Putina i Kaczyńskiego”
Podczas rozmowy padło także pytanie o to, kto w PiS ma największe poczucie humoru. Sobolewski wskazał na Jarosława Kaczyńskiego, który niedawno opowiedział swoim współpracownikom usłyszany wcześniej żart. – Pan Bóg wezwał do siebie Donalda Trumpa, Władimira Putina i właśnie prezesa Jarosława Kaczyńskiego: „Za pół roku będzie koniec świata. Musicie to przekazać ludziom” – mówi im Bóg. Trump wraca, zwołuje Amerykanów i mówi: mam dla was dwie informacje, dobrą i złą, pierwsza jest taka, że Bóg istnieje, a druga, że za pół roku koniec świata, więc się pomódlmy. Przerażeni Amerykanie się modlą. Putin mówi z kolei: mam dwie złe informacje, że Bóg istnieje, a za pół roku koniec świata – relacjonował Sobolewski.
Jak brzmiała odpowiedź dotycząca Kaczyńskiego? – Prezes zwołuje Polaków i mówi: mam dwie dobre informacje. „Bóg istnieje, a my rządzimy do końca świata" – podsumował.
Czytaj też:
Tarczyński zawiadamia prokuraturę: Dziękuj Bogu Czarzasty, że żyjemy w czasach pokoju...