Małgorzata Kidawa-Błońska ma być wściekła na Grzegorza Schetynę za to, że namówił Jacka Jaśkowiaka do startu w prawyborach. I jakby tego było mało, to lider PO ma wpierać w prezydenta Poznania w wewnętrznej kampanii. – Ludzie Schetyny robią Jaśkowiakowi kampanię w regionach – twierdzi nasz informator.
Konflikt między Kidawą-Błońską a Schetyną ma się zaostrzać. – Kidawa zapowiedziała w gronie zaufanych osób, że przywództwo w Platformie trzeba zmienić – twierdzi nasz rozmówca. Na kogo? – Póki co cztery osoby mówią w PO o swoim starcie. A wśród nich Joanna Mucha, Borys Budka, Bartosz Arłukowicz i Bogdan Zdrojewski – mówi polityk Platformy Obywatelskiej.
Co więcej Małgorzata Kidawa-Błońska miała zdradzić w Platformie, że po wygranych prawyborach, nie widzi w swoim sztabie dotychczasowych twórców kampanii. – Kidawa uważa, że po tylu przegranych kampaniach trzeba wymienić ludzi. Chce by nie mieli na nią wpływu Piotr Borys, Mariusz Witczak, Robert Tyszkiewicz, czyli zausznicy Grzegorza Schetyny – mówi polityk po. Małgorzata Kidawa-Błońska powinna jednak pamiętać, że póki co to środkami na kampanię wyborczą dysponuje obecny przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Czytaj też:
Kidawa-Błońska: Władza, która odsuwa sędziów, kieruje nas na Wschód
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.