Jakimowicz komentuje spotkanie z Macierewiczem. „Więcej straciłem, niż zyskałem”

Jakimowicz komentuje spotkanie z Macierewiczem. „Więcej straciłem, niż zyskałem”

Jarosław Jakimowicz
Jarosław Jakimowicz Źródło: Newspix.pl / FOTOG
Na początku listopada w programie #Jedziemy w TVP Info doszło do spotkania pomiędzy Jarosławem Jakimowiczem i Antonim Macierewiczem. To wydarzenie było szeroko komentowane przez internautów. Teraz o bilansie zysków i start w tym kontekście Jakimowicz opowiedział w rozmowie z Plejadą.

– Jestem zdruzgotany, jakie to emocje wywołało w ludziach. Doświadczyłem, jak ludzie są nietolerancyjni, zwłaszcza teraz, gdy tak chętnie chcą mówić o akceptacji i tolerancji – powiedział Jarosław Jakimowicz w rozmowie z Plejadą. – Proszę mi wierzyć, że przez tę sytuację więcej straciłem, niż zyskałem w opinii ludzi. Jestem po różnych rozmowach. Jestem przerażony, bo ewidentnie było coś do zrobienia w związku z pracą i nagle tego nie ma – dodał w dalszej części wypowiedzi.

„Nie zmienię myślenia ludzi”

W rozmowie z Plejadą Jarosław Jakimowicz odniósł się także do pojawiających się spekulacji, z których wynikało, że za pochwałę Antoniego Macierewicza dostał pracę w Telewizji Polskiej. – Jeśli ktoś uważa, że skoro w środę uścisnąłem dłoń pani Macierewiczowi, a w następny poniedziałek dostałem 10 minut programu w „Pytaniu na śniadanie", to trzeba być głupim i naiwnym... – stwierdził. Jakimowicz podkreślił także, że z  „współpracuje już od dawna”, a rozmowy dotyczące tego programu trwały „już od jakichś dwóch miesięcy”. – To co, jak teraz kupię sobie nowy samochód, to znaczy, że dostałem na niego premię od marszałka? Nie. Ale też nic nie mogę z tym zrobić, nie zmienię myślenia ludzi – pytał Jakimowicz.

Czytaj też:
Macierewicz chwali Jakimowicza. „Wybitny artysta, dziennikarz, człowiek świata sztuki”