Durczok nie zostanie tymczasowo aresztowany. „Przyznano mu swoisty »immunitet celebryty«”

Durczok nie zostanie tymczasowo aresztowany. „Przyznano mu swoisty »immunitet celebryty«”

Kamil Durczok
Kamil Durczok Źródło: Newspix.pl / Mikołaj Zacharow
Prokuratura Regionalna w Katowicach zapowiedziała złożenie zażalenia na decyzję sądu o niezastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy dla Kamila Durczoka.

W poniedziałek 2 grudnia Kamil Durczok został ponownie aresztowany. Prokuratura Regionalna w Katowicach postawiła mu zarzuty podrobienia dokumentów umożliwiających uzyskanie kredytu i przedłożenia ich w banku oraz doprowadzenia banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Śledczy domagali się również zastosowania środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy. Sąd jednak zadecydował inaczej i dziennikarz nie trafi do aresztu. Zaskoczenia decyzją sądu nie kryje prokuratura.

Prokuratura zapowiada złożenie zażalenia

W oficjalnym oświadczeniu śledczy zapowiedzieli złożenie zażalenia na niezastosowanie środka zapobiegawczego. „Prokurator przedstawił Kamilowi D. zarzuty podrobienia dokumentów (...) czyny te są zbrodnią zagrożoną karą do 25 lat pozbawienia wolności. Wysoka kara grożąca podejrzanemu jest samoistną przesłanką do stosowania tego rodzaju środka zapobiegawczego. Nadto w sprawie prowadzonej przeciwko Kamilowi Durczokowi nadal gromadzony jest materiał dowodowy. W okresie, którego dotyczy śledztwo podpisywanych było szereg innych dokumentów związanych z umową kredytową. Realna obawa matactwa przez podejrzanego związanego z dalszymi czynnościami prokuratury stanowi kolejną samoistną przesłankę do zastosowania tymczasowego aresztowania”- podkreślono.

Zdaniem śledczych „praktyka związana ze stosowaniem środków zapobiegawczych dowodzi, że w przypadkach zarzutów tak ciężkich takich jak te postawione Kamilowi Durczokowi areszt jest stosowany”. „Decyzja sądu o niezastosowaniu aresztu jest nieracjonalna i niezrozumiała. Sąd łagodniej potraktował podejrzanego, przyznając mu swoisty »immunitet celebryty«, wpływając negatywnie na dalszy tok postępowania” – stwierdzono.

O co chodzi w sprawie Durczoka?

Postępowanie w sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach od lipca 2019 roku. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyli pełnomocnicy Marianny Dufek, byłej żony Kamila Durczoka. Chodzi o weksle złożone przez niego w 2008 roku jako zabezpieczenie kredytu na zakup nieruchomości. Durczok miał złożyć w banku dwa „weksle własne” – poręczenia na kwotę ponad 2,03 mln franków szwajcarskich oraz ponad 300 tysięcy złotych. Na papierze widnieć miały podpisy Durczoka i jego byłej żony Marianny.

W sierpniu portal Wirtualna Polska podawał, że weksel był potrzebny dziennikarzowi jako zabezpieczenie kredytu pod zakup domu w Szczyrku. Po tym, jak sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Katowicach, adwokaci jego byłej żony poinformowali, że podpis na wekslu nie należy do niej. Dziennikarz utrzymuje, że była obecna przy podpisywaniu dokumentów i wiedziała o zabezpieczeniu.

Źródło: Prokuratura Regionalna w Katowicach