30-letnia Fiona Viotti była trenerką piłki wodnej w Bishops Diocesan College w Kapsztadzie w Republice Południowej Afryki. Z ustaleń śledczych wynika, że od 2013 roku kobieta miała intymne relacje z co najmniej pięcioma uczniami w wieku od 16 do 18 lat. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak jeden z nastolatków poskarżył się, że jest szantażowany przez trenerkę, która nie zgadzała się na zakończenie romansu. 18-latek udostępnił pikantne wiadomości, które otrzymywał od trenerki, w których kobieta m.in. zapraszała go na seks do swojego pokoju na kampusie. – Osaczała mnie coraz bardziej, nie byłem w stanie sprostać jej wymaganiom, które stawały się coraz większe – powiedział chłopiec.
Śledczy zajmujący się sprawą dotarli do nagrań, które Fiona Viotti rejestrowała podczas stosunków seksualnych. Filmiki miała później udostępniać innym swoim wychowankom. O zachowaniu 30-latki nic nie wiedział jej mąż, który nie krył zaskoczenia całą sprawą. Od czasu jej ujawnienia para jest w separacji.
Dyrekcja Bishops Diocesan College przekazała, że nie będzie wyciągać wobec trenerki żadnych konsekwencji, ponieważ kilka dni przed ujawnieniem sprawy sama zwolniła się z pracy. Fiona Viotti nie chce komentować zarzutów pod swoim adresem. Jej pełnomocnik William Booth przekazał jedynie, że kobieta korzysta z pomocy psychiatry.
Czytaj też:
Aresztowano nauczycielkę. Odpowie za kilkaset stosunków seksualnych z uczniem