Pierwsza gwiazdka, która zgodnie z tradycją jest znakiem, aby zasiąść do wigilijnej wieczerzy, to często wcale nie gwiazda, a wyjątkowo jasno świecąca planeta. W tym roku na niebie trzeba będzie wypatrywać dwóch obiektów, które przy zapowiadanych przejaśnieniach, może udać się wypatrzyć.
„Gwiazda Wieczorna”
Pierwszym z takich obiektów jest właśnie ciało niebieskie, które gwiazdą nie jest. To dobrze znana planeta Wenus. Zwana „Gwiazdą Wieczorną”, jest jednym z najjaśniej świecących elementów grudniowego nieba. To właśnie ona, o ile pozwoli na to pogoda, będzie najwcześniej widoczną „pierwszą gwiazdką”.
Kiedy zacząć wypatrywanie pierwszej gwiazdki?
Najwcześniej na niebie widoczna będzie Wenus. Trzeba jej szukać na zachodniej części nieba, nisko nad horyzontem. Obserwację można rozpocząć już około godziny 15.30, czyli już siedem minut po zachodzie słońca, który w Warszawie ma nastąpić o 15.23. Mieszkańcy zachodniej Polski, będą musieli uzbroić się w więcej cierpliwości. Tam zachód słońca nastąpi dziś około 15.46. Dużo wcześniej obserwacje rozpocząć mogą mieszkańcy miejscowości położonych przy wschodniej granicy. Tam słońce schowa się za horyzontem już o 15.06. Około trzydziestu minut po Wenus, na niebie zaczną być widoczne także najjaśniejsze gwiazdy. Szansę a dostrzeżenie pierwsze gwiazdki znacząco więc wzrosną.
Czytaj też:
W tym roku na niebie zabłysną aż dwie „pierwsze gwiazdki”. Zobaczymy je w odstępie dwóch minut