– Będziemy rekomendowali to rozwiązanie (kandydaturę Roberta Biedronia – przyp. red) także na naszej konwencji – powiedział Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej, podczas której ogłoszono decyzję ws. rekomendacji kandydata w wyborach prezydenckich. Szef SLD w kontekście wspomnianej konwencji potwierdził, że będzie ona wspólna z partiami Wiosną oraz Razem. – Jesteś kandydatem już nie tylko moim, ale zarządu – zwrócił się do byłego prezydenta Słupska. – Jesteśmy przekonani do wielu spraw, ale uważamy, że pan Robert Biedroń będzie jedną z niewielu osób, które będą na wszystkie zadawane pytania odpowiadały bardzo, bardzo konkretnie – dodał. Czarzasty podkreślił, że były prezydent Słupska będzie przedstawiał „bardzo jasne poglądy” na temat państwa świeckiego, spraw socjalnych, Unii Europejskiej czy praw kobiet.
Biedroń na tej samej konferencji podziękował zarówno Partii Razem, jak i Lewicy za udzielenie poparcia przed zbliżającymi się wyborami. – Udowodniliśmy, że jeśli ma się marzenia i wartości, to można pokazać inną Polskę. Polskę otwartą, która łączy, a nie dzieli. Będącą ważną częścią jednoczącej się Europy. Taki jest duch Lewicy. I tego oczekują Polki i Polacy – stwierdził polityk. – Lewica już miała swojego prezydenta. Najlepiej ocenianego w historii III RP. Kiedy Lewica rządzi, to jesteśmy bardziej otwarci, bardziej tolerancyjni. Bardziej europejscy – dodał.
Poparcie Partii Razem
Głosowanie Rady Krajowej Razem odbyło się 6 stycznia w południe. „Rada Krajowa Razem na podstawie art. 25 pkt 15 Statutu udziela poparcia kandydaturze Roberta Biedronia na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w wyborach prezydenckich 2020” – brzmi treść podjętej uchwały. – Robert Biedroń to naturalny kandydat w wyborach prezydenckich. Przygotowywał się do tego startu od wielu miesięcy. Wcześniej przez lata działał na rzecz równości i praw człowieka – uzasadniła decyzję Razem rzeczniczka partii, Dorota Olko. – Ma za sobą zwycięskie kampanie, w których zdobył mandat europarlamentarzysty, posła i prezydenta miasta. Stoi za nim doświadczenie w pracy publicznej na wielu poziomach: od zarządzania miastem po reprezentację Polski w gremiach międzynarodowych – dodała.
O słuszności tej decyzji przekonywał także jeden z liderów Razem, Adrian Zandberg, który uważa, że Biedroń ma szansę przekonać do siebie szerokie grono wyborców. – Biedroń to chłopak z małej miejscowości, który miał w życiu pod górkę, ale się nie poddał. Wie, jak smakuje wykluczenie transportowe czy brak perspektyw w rodzinnej miejscowości. W przeciwieństwie do wielu polityków świetnie rozumie, że Polska nie kończy się na studio telewizyjnym – twierdzi Zandberg. – [Biedroń] jest też człowiekiem, który potrafi walczyć. W wyborach wystąpi z przemyślanym, prospołecznym programem. Jeśli zdobędzie urząd prezydenta, będzie gwarantem Polski nowoczesnej i różnorodnej, dobrym partnerem dla przyszłego, lewicowego rządu – dodał polityk Razem.
Czytaj też:
Grodzki odpowiedział na zarzuty. Spiął się z dziennikarzem TVP