Dzień wcześniej odbyła się debata ws. praworządności w Polsce. Wiceszefowa KE oceniła, że sytuacja dotycząca sędziów w Polsce jest poważna. Viera Jourova podkreśliła, że a początku grudnia Sąd Najwyższy, na podstawie kryteriów określonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, orzekł, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów prawa Unii ws. niezawisłości, a zatem nie jest sądem w rozumieniu prawa UE. – Chciałabym podkreślić, że poszanowanie orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE ma kluczowe znaczenie dla jednolitego stosowania prawa UE – oświadczyła wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
Spór Szydło z Sikorskim
– Sądy w Polsce są niezawisłe. Mogą protestować i nikt nie wyprowadza przeciw nim sił porządkowych. Wiedzą o tym wszyscy Polacy siedzący na sali, razem z sędziami, którzy zostali tu zaproszeni – skomentowała Beata Szydło. – Wielokrotnie polski rząd tłumaczył, dlaczego konieczne są reformy wymiaru sprawiedliwości. Jest on do tej pory komunistycznym reliktem w demokratycznym państwie – dodała. – Pani premier Szydło jest tą osobą, która wydała polecenie niepublikowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego – ripostował Radosław Sikorski. Eurodeputowany wytknął byłej premier, że nie jest bezstronna w tej sprawie, gdyż to w jej sprawie toczą się przypadki, takie jak 26 przesłuchań Bogu ducha winnego Sebastiana K. (chodzi o wypadek z udziałem limuzyny Beaty Szydło w Oświęcimiu – red.).
Na odpowiedź byłej szefowej polskiego rządu nie trzeba było długo czekać. – Jest pan kłamcą! Pan kłamie, panie Sikorski, powinnam podać pana do sądu, wobec mnie nie toczy się żadne postępowanie. Jest pan kłamcą, jest pan niegodny tego by zasiadać w tej izbie i mieć mandat z nadania Polaków – grzmiała europosłanka PiS.
„Jesteśmy po stronie sędziów, którzy wyszli na ulice”
– Jesteśmy po stronie sędziów, którzy wyszli na ulice – powiedział lewicowy grecki europoseł Konstantinos Arvanitis. – Nie możemy milczeć, jeśli większość wyborcza jest traktowana jako wymówka, by uzasadnić to, czego nie da się uzasadnić. Nie możemy milczeć, gdy polski wymiar sprawiedliwości jest uciskany – komentowała Roberta Metsola z Europejskiej Partii Ludowej.
„Gdzie byliście jak wkraczano do redakcji tygodnika »Wprost«?”
Głos w debacie w PE zabrał także Patryk Jaki. – Państwo mówicie bardzo ogólnie, że w Polsce łamana jest praworządność, ale nie są podawane konkretne przykłady. Przeszkadza wam, że Polska nie trzyma się niemieckiej nogawki, że Polska wstaje z kolan – stwierdził były wiceminister sprawiedliwości. – Gdzie byliście jak wkraczano do redakcji tygodnika "Wprost?" Gdzie byliście jak zatrzymywano bogu ducha winnych kibiców? – pytał Jacek Sasin.
„Jeszcze wolne sądy nie zginęły póki my żyjemy”
– Ta debata jest o przyszłości Europy. Jeśli dopuścimy do tego, aby niszczono sędziów, to będzie nasza wina. Ale tak naprawdę to nie o Polsce jest dzisiaj debata. Ta debata jest o przyszłości Europy. O przyszłości i bezpieczeństwie naszych dzieci, ich wolności. Jeśli pozwolimy by gdziekolwiek w Europie rozgościło się bezprawie i łamanie konstytucji to będzie nasza wina. Jeśli pozwolimy na to by gdzieś w Europie niszczono niezależnych sędziów tylko dlatego, że nie chcą słuchać partyjnych kacyków, to będzie nasza wina – odpowiedział Bartosz Arłukowicz.
– Jeszcze wolne sądy nie zginęły póki my żyjemy. Ostrzegam Was, jeżeli będziecie kontynuować tę drogę to będziecie coraz bardziej osamotnieni, jak Rosja i Białoruś. Dużo mówicie o elitach. Dziś stworzyliście nową neokomunistyczną elitę – dodał Robert Biedroń.
Czytaj też:
Prezydent: Bardzo rozpychamy się na arenie międzynarodowej, nie wszyscy są z tego zadowoleni