Policja z San Jose w Kalifornii przekazała, że dziewczyna wysłała wiadomość do swoich znajomych we wtorek rano, po tym, jak została uprowadzona przez trzech mężczyzn i zamknięta w motelu. „Niech ktoś mi pomoże. Jestem w samochodzie przypadkowego mężczyzny. Nie jestem w Santa Cruz. Gdzie jestem?” – napisała 14-latka.
– Przyjaciele ofiary ustalili jej lokalizację za pośrednictwem aplikacji Snapchat i zadzwonili pod numer 911 – przekazał sierżant policji w San Jose Enrique Garcia. Później udało się ustalić, że nastolatka przebywa w motelu E-Z 8. Funkcjonariusze zjawili się na miejscu i aresztowali od razu 55-letniego Alberta Vasqueza. Dziewczynę znaleziono w pokoju. Zatrzymany mężczyzna został oskarżony o porwanie i gwałt.
Później ujęci zostali także domniemani wspólnicy sprawcy – 34-letni Antonio Quirino Salvador i 31-letni Hediberto Gonzalez Avarenga, obaj z Fremont w Kalifornii. Są oskarżeni o porwanie.
Służby przekazały, że 14-latka była przetrzymywana wbrew swojej woli i zastraszana, że zostanie zmuszona do prostytucji. Garcia dodał, że dziewczyna została porwana po tym, jak wcześniej mężczyzna podał jej narkotyki. 14-latka miała być zgwałcona dwukrotnie – w samochodzie i w motelu.
Czytaj też:
Tajemniczy wirus atakuje, strach przed epidemią. Będą kontrole na lotniskach