We wtorek w Berlinie po raz pierwszy pokazano nieznane wcześniej zdjęcia wykonane na terenie obozu zagłady w Sobiborze i innych kluczowych miejsc w machinie Holokaustu. Zdjęcia były przez dziesięciolecia przechowywane przez rodzinę Johanna Niemanna, jednego z czołowych oficerów SS w obozie śmierci w Sobiborze, który dokumentował swoją „karierę” w strukturach III Rzeszy. Niemann zginął w październiku 1943 r., w trakcie buntu w obozie.
Zdjęcia nie dokumentują zbrodni, a życie codzienne niemieckich oficerów w obozie. Jedno z nich z 1943 roku pokazuje funkcjonariuszy SS pilnujących obozu, w tym komendanta Franza Reichleitnera, którzy w Sobiborze śmieją się i piją alkohol z naczyń, które według historyków mogły zostać skradzione zamordowanym Żydom. Na paru zdjęciach ma też znajdować się ukraiński zbrodniarz Iwan Demianiuk.
„Nigdy nie zgadniesz, że ci oficerowie SS pijący wino i piwo są w Sobiborze. Wtedy zdajesz sobie sprawę z kontekstu. Wiesz, że piknikują w otoczeniu rzeczy należących do zamordowanych Żydów” – powiedział na konferencji prasowej niemiecki historyk Andreas Kahrs.
Cała kolekcja składa się z 361 zdjęć i kilkudziesięciu dokumentów papierowych. Zdjęcia pokazują w nowej i żywej szczegółowości obóz zagłady; kontakty między personelem SS obozu oraz między SS i strażnikami pomocniczymi oraz rolę kobiet, w tym żon sprawców i miejscowych kobiet-cywilów.
Kilka zdjęć z kolekcji można obejrzeć na stronie amerykańskiego Muzeum Pamięci o Holokauście, które weszło w ich posiadanie.
Sobibór
Obóz w Sobiborzezostał utworzony w ramach akcji „Reinhardt”, czyli akcji zgładzenia Żydów z terenów okupowanej Polski. Eksterminację Żydów w komorach gazowych prowadzono w nim od maja 1942 do października 1943.
Do tej pory nie były znane zdjęcia przedstawiające tak dokładnie obóz, a jego opis był oparty jedynie na relacjach niemieckich zbrodniarzy i Ocalałych.
Czytaj też:
Wystąpienie Turskiego z Oświęcimia cytowane w światowych mediach. Dziś publicysta otrzymał medal